Obchody Dnia Dziecka w Cieplicach rozpoczęły się od spektaklu "O ósmej na Arce" w wykonaniu aktorów Zdrojowego Teatru Animacji. Jednocześnie była to okazja do promocji płyty z najlepszymi utworami z 40-lecia teatru.
- Dzieci są naszymi najważniejszymi widzami, to dla nich istniejemy - podkreślił Bogdan Nauka, dyrektor ZTA, który zachęca do nabycia jubileuszowej płyty "The best of ZTA".
Następnie dzieci, rodzice i opiekunowie przenieśli się pod Muszlę Koncertową, gdzie rozpoczął się festyn. Dla uczestników przygotowano 130 losów, z czego każdy wygrywał, a więc każde dziecko wróciło z upominkiem.
Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka zajmuje się sprawami dzieci nie tylko, gdy są one chore, mają problemy, ale też tym, co sprawia im radość. Komitet ma wsparcie pedagogów i psychologów, organizacja współpracuje też ze swoimi odpowiednikami w Czechach i Niemczech.
- W tej chwili wielkim problemem jest przeładowanie nauką. Edukacja spada również na rodziców, bo dzieci mają bardzo dużo zadań domowych. Uczeń po 5 lub 7 godzinach szkoły musi znowu siadać do nauki, a jeszcze gorzej jest jak rodzic zmęczony wraca po pracy i nie potrafi pomóc rozwiązać zadań - powiedziała Krystyna Demkowicz, przewodnicząca Komitetu.
Podczas festynu na scenie wystąpiły dzieci z kilku jeleniogórskich przedszkoli. Były też słodkie upominki dla osób i instytucji, które wsparły organizację imprezy. Na zainteresowanych czekało miasteczko ruchu drogowego niezawodnego Grzegorza Rybarczyka ze Straży Miejskiej, byli też policjanci z Komisarzem Lwem, ratownicy medyczni, wiele atrakcji na stoiskach Zespołu Szkół Rzemiosł Artystycznych, a z ust dorosłych padała moc serdecznych życzeń w kierunku najmłodszych mieszkańców naszego miasta.
- Życzę dzieciom dużo radości i szczęścia, dobrej rodziny, uśmiechu i braku stresu - dodała K. Demkowicz.- Życzę wszystkim dzieciom, aby były jak Pipi Lansztrung - niegrzeczne, nie słuchały dorosłych - oczywiście w granicach przyzwoitości - i aby były dziećmi do później starości - stwierdził Bogdan Nauka.