Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11150
Zalogowanych: 88
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION JELENIOGÓRSKI: Na dworcu najpierw skład budowalny, potem dom kultury

Piątek, 27 marca 2009, 8:01
Aktualizacja: Sobota, 28 marca 2009, 8:03
Autor: TEJO
REGION JELENIOGÓRSKI: Na dworcu najpierw skład budowalny, potem dom kultury
Fot. wroclaw.hydral.com.pl/ mar
Miał być dom kultury, będzie magazyn cegieł i cementu. Takie przeznaczenie przez najbliższe dwa lata czeka budynek i część terenu byłej stacji kolejowej w Karpaczu. To koniec marzeń o powrocie na szyny pociągu z Jeleniej Góry do Karpacza? To tylko rozwiązanie tymczasowe – przekonują samorządowcy, którzy docelowo chcą uczynić z dworca centrum turystyczne.

O bezprzetargowym wydzierżawieniu nieruchomości zdecydował burmistrz miasta pod Śnieżką Bogdan Malinowski. Tym samym określił swoje stanowisko co do możliwości przywrócenia stacji i torom pierwotnej funkcji, czyli powrotu na szyny pociągów, o co walczy stowarzyszenie Karkonoskie Drezyny Ręczne Rafała Gerstena.

Że samorządowcy nie chcieli drezyn, największej atrakcji turystycznej sprzed trzech lat, wiadomo było w grudniu ubiegłego roku. Wówczas pracownicy starostwa jeleniogórskiego wyrwali kłódki z dworca w Karpaczu i wyrzucili ze środka eksponaty zbierane przez działaczy KDR. Burmistrz Karpacza zastrzegł, że dworca nie przejmie, póki są tam drezyniarze. Wcześniej o grunty, na których stoi stacja, odbyła się wielomiesięczna batalia, która skutkowała odstąpieniem nieruchomości przez PKP samorządowi.

Przekazanie stacji na skład budowlany przesądza o niepowodzeniu starań KDR Ręcznych, które postulują powrót pociągów na niewykorzystywaną od 2000 roku linię Jelenia Góra – Karpacz. I to mimo dobrej woli pozostałych gmin, przez które wiedzie torowisko. Reaktywacja kolei byłaby trudna, ale nie niemożliwa. Teraz – przynajmniej przez dwa lata – będzie nierealna.

Zastępca burmistrza Karpacza Ryszard Rzepczyński przekonuje, że czasowe wydzierżawienie dworca to jedynie rozwiązanie doraźne, które ma ułatwić pozyskiwanie środków na opracowanie projektu powstania centrum turystycznego. – Potrzeba na ten cel około czterech milionów złotych – mówi Ryszard Rzepczyński. O zmianach w budżecie debatowano podczas ostatniej sesji rady miasta, 18 marca.

Jak podkreśla samorządowiec, burmistrz ma prawo do udostępnienia gruntu bez przetargu. – Na czas potrzebny do gromadzenia środków na centrum turystyczne, dzierżawca będzie dbał o obiekt i zapobiegnie jego dalszej dewastacji – mówi R. Rzepczyński. – Poza tym nowy gospodarz uruchomi w budynku stacji szkołę tańca, bo ma do tego uprawnienia.

Zdaniem Ryszarda Rzepczyńskiego Rafał Gestern sam utrudnił przejmowanie budynku stacji przez samorząd, bo nie chciał się z gmachu wyprowadzić. – Jeśli KDR są zainteresowane zagospodarowaniem linii kolejowej, mogą przecież wystąpić o dzierżawę budynków gospodarczych i torów, które wciąż są w posiadaniu Nieruchomości PKP – usłyszeliśmy od zastępcy burmistrza. – Miasto ma tylko dworzec i kawałek peronu – dodał.

Ryszard Rzepczyński podkreśla, że karpackich samorządowców nie stać na rewitalizację połączenia kolejowego z Jelenią Górą. Koszt takiego przedsięwzięcia oszacowano na 40 – 50 mln. złotych.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
637
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
8%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group