Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11194
Zalogowanych: 84
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: „jedenasta szesnaście” – premiera na studyjnej

Sobota, 26 lutego 2011, 8:14
Aktualizacja: 8:15
Autor: RED
W nadchodzący piątek (4 marca) na kolejną premierę tego sezonu zaprasza Teatr im. C. K. Norwida, w którym na scenie studyjnej trwają próby do sztuki Rafała Matusza „jedenasta szesnaście”. Reżyseruje sam autor. Występują: Irmina Babińska, oraz Igor Kowalik.

Irmina Babińska, określana papieżycą nie tylko jeleniogórskiej sceny, wraz z jednym aktorów młodego pokolenia, świetnym Igorem Kowalikiem, budują osobliwy duodram. Jego podstawą jest zestawienie wiekowych skrajności. Ona ma już życie za sobą, on – dopiero czeka na spełnienie życiowych planów i aspiracji. Relacja między postaciami nie jest zdefiniowana. Może to jej wnuczek? A może ona jest jego babcią? Nie wiadomo. Znany jest jedynie wiek bohaterów: pani ma lat 78, pan – o pół wieku mniej. Jej czas płynie wolno, między pomiarami glukometru, on nie zauważa mijających dni. – Ich losy przetną się w dramatycznych okolicznościach i to będzie początek tej historii – zaznacza Urszula Liksztet, kierowniczka literacka Teatru im. Norwida.

– Najważniejszą sprawą do dotknięcia tutaj jest problem więzi. Więzi jako wspólnoty społecznej i więzi jako spoiwa koniecznego dla poczucia wewnętrznej spójności. To jest rodzaj łaknienia więzi. Tęsknoty za spotkaniem, wyjściem naprzeciw drugiej istocie. Więź jest trzecim, być może najważniejszym bohaterem tego przedstawienia – zauważa autor sztuki i jej reżyser Rafał Matusz.

Rafał Matusz dał się już poznać jeleniogórskiej publiczności jako reżyser „Pokojówek” wg Jeana Genneta. Reżyserował także próbę czytaną sztuki „Siostry King Konga”. Irminy Babińskiej, która właśnie w „Pokojówkach” zauroczyła kreacją Jaśnie Pani, przedstawiać nie trzeba: to najbardziej doświadczona aktorka sceny jeleniogórskiej związana z nią od wielu dziesięcioleci. Igor Kowalik, który w życiu teatralnym miasta mocno naznacza swoją obecność od 2009 roku, oklaskiwany był, między innymi, jako fircyk Zdzisław w „Liście” Fredry, czy też tytułowy Rozbójnik Rumcajs w barwnym musicalu wg bajki Vaclava Črtvtka. Dał się też zapamiętać jako wnuczek z spektaklu Tomasza Mana „Dobrze”, który swą premierę miał niemal rok temu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
639
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
8%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group