Dodajmy, że o przywróceniu dawnego wyglądu i atrakcji w Parku Norweskim mówił jesienią ubiegłego roku poprzedni prezydent Marek Obrębalski, który rozpoczął starania o rewitalizację.
Marcin Zawiła z burmistrzem Bad Muskau rozmawiał w styczniu. – Omówiliśmy zakres współdziałania interesujący dla obu stron. Program Parku Norweskiego wpisuje się w możliwości uzyskania dofinansowania z funduszy europejskich, przeznaczonych na działania w sferze wód i ochrony przeciwpowodziowej. Mamy tam do uporządkowania stawy i cieki, począwszy od granic wału suchego zbiornika, a skończywszy na linii Wrzosówki. Będziemy odmulać zbiorniki, wprowadzimy instalacja napowietrzające wody stawów, a poza tym zostaną podjęte inne zadania – powiedział szef miasta.
Wyzwań jest sporo: dotyczą one remontu alejek, odbudowy w nieco zmienionej postaci dawnej muszli koncertowej, likwidacji szpecących Park Norweski napowietrznych linii energetycznych, itp. Rozważenia wymaga rodzaj nawierzchni ścieżek spacerowych oraz nawierzchni części przeznaczonej do organizacji imprez.
– Jedną z generalnych zmian w Parku Norweskim – podkreślił M. Zawiła – będzie zmiana funkcji Pawilonu Norweskiego, w którym dziś działa Muzeum Przyrodnicze. Ta instytucja już za rok trafi do remontowanych obiektów pocysterskich w centrum Cieplic. Co będzie w Pawilonie, który jest unikatowym przykładem tzw. smoczego stylu w architekturze? Pierwotnie ten budynek był przeznaczony na restaurację, która zresztą działała w nim aż do lat 50. XX wieku. Być może ta funkcja tu powróci.
Cały projekt otwiera nowe możliwości pokazania Parku Norweskiego, jako jednej z większych atrakcji Cieplic w nowej roli.