– Nasza przygoda ze śniegiem zaczęła się zwyczajnie, zjeżdżając na sankach z przydomowych górek. Wtedy postanowiliśmy, że możemy kupić córeczce narty, poszukaliśmy polany ze śniegiem i zaczęliśmy trenować. Wiadomo, że jest to spacer połączony z lądowaniem na pupę, tego typu zabawa dała jednak Natalce wiele radości a zarazem nie obciążyła jej młodych stawów. Zadzwoniłam do Przedszkola w Szklarskiej Porębie i udało mi się wpisać Natalkę na listę uczestników. W dniu zawodów okazało się, że ma ona okrągły, bo 150. numer startowy, zamykający całą listę – opowiada szczęśliwa mama Alina Boreta.
Tą młodą biegaczką zainteresowali się też dziennikarze Polskiego Radia „Jedynka”, przeprowadzając wywiad z dziewczynką i jej rodzicami, puszczając później na fonii cząstkowe wypowiedzi.
– Na miejscu mieliśmy fantastyczną pogodę, cała masa przyjaznych ludzi, która zabawiała dzieci. Na mecie czekały dyplomy, medale i upominki. Na tych zawodach na dystansie 150 m widać było skupienie, trud, jaki wkładały maluszki w ten bieg. Oczywiście nikt się nie przepychał, wszystko było na wysokim poziomie, aż trudno było pomyśleć, że taka ilość dzieci nie przepycha się, nie płacze. Przez chwile byli prawdziwymi zawodnikami, za co też nie było przegranych, każdy zajął pierwsze miejsce w sercu swojego kibica. Na starcie maluchy miały wspaniały doping w postaci kibiców, dziadków, rodziców, żałuję że tak mało jest tego typu imprez – wyznaje Alina Boreta.
Gratulujemy zawodniczce, jej rodzicom i zapraszamy na kolejną edycję Biegu Piastów.