W katalogu żywych książek znalazły się: Aktywny senior, Anglik emigrant wraz z tłumaczeniem (czytaj – tłumaczem), Chochlik z Czeskiego Raju, Cyganka, Historia Japończyka, któremu spełniły się marzenia, Lesbijka – przyszły ekspert kryminalistyki, Moherek, Okiem Księdza Kubka, Podróżnik bezrobotny, wiecznie zajęty absolwent uniwersytetu, Widzący szczątkowo, Żyd gej i wiele innych.
Każdą ze swoich historii opowiadał człowiek, dzisiaj ubrany w zieloną koszulkę, która miała ułatwić czytelnikowi odnalezienie go. Przy każdym stanowisku z Żywą Książką” stał parasol, przy niektórych siedzieli tłumacze. Nam nie udało się porozmawiać z żadną „żywą książką” bowiem wszystkie były rozchwytywane i „rozczytywane” w wielu tematach. Każdy „czytelnik – rozmówca” miał pół godziny na wysłuchanie historii czy zadanie pytań. Pytać mogła też „żywa książka”.
Nad przebiegiem akcji czuwali bibliotekarze ubrani w czerwone koszulki, tłumacze – w pomarańczowych koszulkach oraz wolontariusze i studenci Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze (koszulki niebieskie). – Startujemy z projektem „Żywej Biblioteki” po raz pierwszy. Mam nadzieję, że impreza będzie udana, a w przyszłym roku będziemy pracować nad tym, by w naszym katalogu pojawiały się jak najlepsze tytuły – powiedziała Elżbieta Iwona Bilska z Książnicy Karkonoskiej w Jeleniej Górze.
"Żywa Książka" to po prostu człowiek, który opowiada swoją historię. Poszukując tych ludzi książnica skorzystała z listy osób uczestniczących w tym projekcie w innych miejscach. Katalog żywej książki jest dostępny na stronie KK pod plakatem informującym o imprezie, ale nie jest kompletny, bowiem żywe książki cały czas dojeżdżały.
„Żywe Książki” są dostępne dzisiaj do godziny 18.00. Każdy z czytelników – słuchaczy po rozmowie z taką „książką” może wypełnić ankietę i wyrazić swoją opinię na temat tego projektu. Ci, których podpytaliśmy o pierwsze wrażenia nie kryli podziwu nad akcją: - To niezwykłe, niesamowite przeżycie. Kiedy usłyszałam o „Żywej książce” pomyślałam, że to dziwny pomysł, ale kiedy zobaczyłam jak reagują ludzie i kiedy sama miałam szansę zapytać o wiele spraw, zrozumiałam, że jest to niezwykły projekt – mówiła pani Ewelina.
Michał Iskrzycki i Gracjan Kowalski z Zespołu Szkół Rzemiosł Artystycznych w Jeleniej Górze mili dylemat co do wyboru „żywej książki”. Wszystkie historie prezentowane przez gości Książnicy Karkonoskiej, wydały im się bardzo ciekawe. Weronika Iglik, Karolina Buraczewska i Daria Szpecht z Gimnazjum nr 4 w Jeleniej Górze przeprowadziły półgodzinną rozmowę z gościem z Portugalii. Pytały o powody przyjazdu do Polski, o zwyczaje ludzi z Portugalii.
– Żeby „przeczytać” - porozmawiać z żywą książką, musiałyśmy się przełamać i zadawać konkretne pytania, ale książki są miłe i dobrze się z nimi rozmawia. Mają o wiele więcej wiedzy i ciekawostek do przekazania niż spisane kartki papieru – mówiły dziewczyny.
Uczniowie „Żeroma” przyszli by przełamać stereotypy dotyczące ludzi starszych czy homoseksualistów. Wiele się na ten temat mówi, ale tylko część z przekazywanych informacji jest prawdziwa, dlatego chcieli skonfrontować swoją wiedzę z rzeczywistością. – Być może takie żywe książki w jakimś stopniu pozwolą się ludziom otworzyć, rozmawiać ze sobą. Przynajmniej będzie to pierwszy krok w tym kierunku – powiedzieli nam Małgorzata Olszanicka, Emil Rogowski, Karolina Sztur i Agnieszka Baran z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Jeleniej Górze.
Żywa Biblioteka to bowiem rozmowa o różnorodności, gdzie osoby ze środowisk i grup obarczonych stereotypami i na co dzień spotykających się z dyskryminacją, prezentują się czytelnikom w bezpośredniej rozmowie. Szczegółowe informacje o projekcie można znaleźć na stronie http://www.zywabiblioteka.org.pl
Organizatorami „Żywej Biblioteki” jest Książnica Karkonoska oraz Centrum Inicjatyw UNESCO we Wrocławiu. Patronem medialnym wydarzenia jest portal i tygodnik Jelonka.com