W drugim spotkaniu zabrakło tego, czym napsuliśmy sporo krwi rywalom we wczorajszej konfrontacji, czyli celnych rzutów za 3 punkty. Zagraliśmy na 33% skuteczności, Krzysztof Samiec i Łukasz Niesobski trafili po zaledwie jednej trójce na cztery próby. Znów przeciwnicy zdominowali nas na tablicach, na 39 zbiórek gospodarzy przypadło 24 naszych. O naszej porażce zadecydowała przede wszystkim druga, bardzo słaba w naszym wykonaniu kwarta. Przeciwnicy wygrali tą ćwiartkę 26:5 i na przerwę schodzili prowadząc 44:15. W tym momencie, Sudety potrzebowały niemal cudu, aby odwrócić losy meczu. Cudu nie było miejscowi w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku wygrywając ostatecznie 68:49.
Open Florentyna Pleszew – Sudety Jelenia Góra 69:49 (18:10, 26:5, 15:14, 9:20)
Sudety: Matczak (13), Ł. Niesobski (11), R. Niesobski (6), Minciel (5), Samiec (5), Maryniewski (5), Wilusz (2), Czech (2)