Trzej bracia: Waldemar, Andrzej i Janusz mieszkali razem ze swoimi konkubinami w rodzinnym dwupiętrowym domu w miejscowości Siekierczyn. Cała trójka nie wylewała za kołnierz. Przez alkohol niejednokrotnie dochodziło między nimi do awantur i szarpaniny.
Za każdym razem bracia się jednak godzili i wszystko wracało do normy. Tak było do trzeciego grudnia 2010 roku. Andrzej B., wraz z bratem Januszem B. i sąsiadem Stanisławem Ch. od południa pili nalewki i wódkę. To nie spodobało się Waldemarowi B., który miał wrócić do domu około godz. 15.00. Po odprawieniu gości i wyjściu z mieszkania Janusza B. w domu zostali tylko Andrzej i Waldemar, między którymi doszło do ostrej wymiany zdań.
Mężczyźni kłócili się o pieniądze na utrzymanie domu. Zaczęła się szarpanina. W pewnym momencie Waldemar B. wziął nóż o 13-centymentrowym ostrzu i wbił go w serce swojego brata. Poszkodowany wyszedł z jego pokoju i zszedł po schodach na parter, po czym upadł. Tam znalazły go konkubina Zofia Cz. oraz sąsiadka Lena K., które pomogły poszkodowanemu wejść po schodach i położyć się.
Zdaniem kobiet nie miał on żadnych widocznych śladów krwi czy obrażeń. Nic też nie mówił. Po godzinie 17.00 Zofia Cz. Zauważyła, że jej partner jest siny i nie oddycha. Powiedziała o tym Waldemarowi B., który rozpłakał się i wybiegł przed dom zadzwonić na policję. Powiedział co się stało i prosił o wezwanie karetki pogotowia. Lekarz stwierdził zgon.
Waldemar B. przyznał się do zadania ciosu nożem, twierdził jednak, że nie chciał zabić brata. W obszernych wyjaśnieniach utrzymywał, że to Andrzej B. zaatakował go nożem, a on mu go tylko odebrał w obronie własnej. Zdaniem oskarżonego brat sam miał się nadziać na nóż podczas szarpaniny. Wiary tym zeznaniom nie dała jednak Prokuratora Rejonowa w Lubaniu, która uznała tę wersję wydarzeń za „nieudolną próbę pomniejszenia swojej winy”.
Waldemarowi B. grozi teraz 25 lat więzienia, a nawet dożywocie. Wczoraj jeleniogórski sąd okręgowy przedłużył oskarżonemu tymczasowy areszt do 31 sierpnia br. Dzisiaj ma zapaść decyzja co do terminu pierwszej rozprawy, która planowana jest na koniec maja br.