Wysoka lokata stolicy Karkonoszy w tych opracowaniach była chlubą poprzedniej ekipy ratusza. Miejsce Jeleniej Góry wśród najlepszych nie tylko dawało satysfakcję, lecz także – zdaniem samorządowców – przyczyniało się do promocji naszego miasta. W tym roku w analogicznym rankingu grodu Krzywoustego brak. Powód: nikt Jeleniej Góry nie zgłosił.
Rzecznik jeleniogórskiego magistratu Cezary Wiklik, zapytany o powód, dla którego obecna władza nie zgłosiła Jeleniej Góry do rankingu miast, odpowiada: – Obecny prezydent nie chciał chwalić się czymś, co byłoby być może kapitalne, ale tylko wirtualnie. Tak było w przypadku byłego prezydenta Marka Obrębalskiego, który w takim właśnie rankingu otrzymał nagrodę za projekt dotyczący szlaku czterech jeleniogórskich wież widokowych, które mogliby zwiedzać mieszkańcy i turyści – powiedział nam C. Wiklik.
– Projekt rzeczywiście ciekawy, gdyby nie fakt, że niemożliwy do zrealizowania. Dwie wieże widokowe: przy Bramie Wojanowskiej i przy Ratuszu nie zostaną bowiem dopuszczone do zwiedzania przez to, że ich drewniane konstrukcje wewnątrz nie spełniają wymogów bezpieczeństwa, razem z całym ratuszem. Co więcej nie mają odpowiednich dróg ewakuacyjnych. Nikt widocznie nie sprawdza tego, czy wpisane informacje zgłoszone do rankingu są prawdziwe, czy nie – dodał.
- Była to ocena za pomysł, co wyraźnie zaznaczono – ripostuje Marek Obrębalski, prezydent miasta w latach 2006 - 2010. Za drugim razem (w ubiegłym roku) stolicę Karkonoszy wyróżniono za, między innymi, za próby ożywienia miasta dzięki wykorzystaniu środków w funduszy unijnych. Przypomnijmy, że za kadencji poprzednika Marcina Zawiły rozpoczęto realizację kilku takich projektów, w tym Term Cieplickich oraz rewitalizacji Parku Zdrojowego. - Efekty tych działań już widać – dodaje M. Obrębalski.
Tymczasem rzecznik jeleniogórskiego urzędu podkreśla, że obecny prezydent Jeleniej Góry nie uchyla się od żadnych ocen, pod warunkiem, że ich kryteria są czytelne i zobiektywizowane. Na dowód tego podaje inny ranking tego samego tygodnika, którego wyniki pojawiły się dwa tygodnie temu.
– Był to ranking zadłużenia miast, w którym Jelenia Góra znalazła się na jednym z ostatnich miejsc na liście, co nas bardzo satysfakcjonuje. To oznacza, że jesteśmy miastem, które dobrze zarządza swoimi wydatkami i przy realizacji inwestycji nie musi sięgać po zbyt duże kredyty i pożyczki – kwituje Cezary Wiklik.