Przed naszymi zawodnikami do pokonania 244 km, z czego 71 km to odcinki specjalne. Rywalizacja została podzielona na 6 odcinków specjalnych, w których lokalizacja została rozlokowana w okolicach Grudzy, Lubomierza oraz Pilichowic.
A oto co przed startem powiedzieli nam nasi zawodnicy:
– Co by dużo nie mówić i nie zanudzać. To kolejny bardzo kolokwialnie mówiąc duży rajd w moim życiu. Na ten start czekałem chyba najbardziej, ponieważ rajd rozgrywa się na dobrą sprawę pod moim rodzinnym domem. Założenie jest podobne jak na Rajd Świdnicki to znaczy dojechać sprawnie i bezpiecznie do mety, ponieważ dowiezienie punktów do licencji jest dla mnie w tym momencie najważniejszym celem do zrealizowania. Pamiętając przy tych słowach również o kibicach, którym oczywiście postaram się podarować coś od siebie, by na ich twarzach zawitał gram uśmiechu i radości – wyznał Tomasz Zawadzki.
– 26. Rajd Karkonoski jest dla mnie następnym krokiem w zbieraniu cennego doświadczenia jako pilot. Wiem, że to dla Tomka jest najważniejszy rajd, ponieważ jest odgrywany w okolicach jego rodzinnego miasta, tym bardziej się cieszę, że mogę z nim wystartować. Cel jaki sobie postawiliśmy, to dojechać do mety, zebrać komplet punktów potrzebnych do licencji i najważniejsze, uczyć, a zarazem cieszyć się z każdego przejechanego kilometra oesowego. Do zobaczenia na trasach 26. Rajdu Karkonoskiego – dodał Marcin Chmiel.