Spłonęło około 10 metrów kwadratowych dachu. Prawdopodobnie pożar wybuchł na skutek nieprawidłowego prowadzenia prac na dachu przez dekarzy, czyli zbytniego podgrzewania papy. W wyniku przegrzania zajął się strop i deski, zaczęły płonąć elementy konstrukcyjne dachu.
- W ciągu kilkunastu minut udało nam się zlokalizować miejsce pożaru, przy użyciu sprzętu odkryliśmy cały dach, wycięliśmy pewne elementy i dostaliśmy się do źródła ognia. Dodatkowo zrobiliśmy badania pirometrem i stwierdziliśmy, ze zagrożenie zostało zażegnane. W wyniku pożaru spaleniu uległo około 4 m kw. poszycia dachu oraz część stropu. Najprawdopodobniej przyczyną pojawienia się ognia było prowadzenie prac pożarowo niebezpiecznych. Przy wymianie dachu kładziona była nowa papa, i ogień pojawił się najprawdopodobniej w skutek jej przegrzania. Przyczyna zostanie jeszcze szczegółowo sprawdzona – mówi starszy kpt. Mieczysław Stelmach, dowódca Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 2 KM PSP w Jeleniej Górze.
Na czas akcji ewakuowani zostali mieszkańcy budynku, strażacy odłączyli też prąd i zasilanie gazowe. To nie pierwsze zdarzenie, kiedy przy robotach związanych z wymianą i nagrzewaniem papy doszło do pożaru.
W akcji brały udział trzy jednostki strażackie. Jeden z pasów jezdni na ulicy Złotniczej w stronę Zabobrza był wyłączony jeszcze z ruchu. Samochody kierowane były objazdem, który prowadzi przez ulicę Drzymały. Chwilowy brak sygnalizacji świetlnej w okolicach pożaru stworzył chaos na skrzyżowaniach, jednak sytuacja wraca powoli do normy.