Akcja usuwania amunicji i materiałów wybuchowych z okresu II wojny światowej z terenu przy stacji BP nieopodal skrzyżowania Jana Pawła II i ul. Grunwaldzkiej zakończyła się około godziny 14.30, kiedy ku zaskoczeniu saperów okazało się, że w ziemi niczego już nie ma.
Przypomnijmy, że od poniedziałku, kiedy podczas wykopów zauważono pierwsze pociski, znaleziono ponad 110 sztuk amunicji różnego rodzaju i kalibru. Nikomu z dziennikarzy nie pozwolono dość do miejsca, gdzie wydobywana była broń. Zdjęcia ma udostępnić w najbliższych dniach policja.
Wiadomo jednak, że wśród odkopanej amunicji było ponad 50 sztuk pocisków artyleryjskich, ponad 50 sztuk zapalników, kilkanaście panzerfaustów i wiele sztuk amunicji mniejszego kalibru. Cały arsenał broni był mocno skorodowany, i jak oceniali saperzy, była to broń porzucona, zakopana nawet na głębokości czterech metrów. Całą akcję utrudniało nadrzeczne położenie terenu.
Obecnie wszystkie ulice są już odblokowane i przejezdne. Saperzy w kolumnie z policją i pogotowiem ratunkowym oraz strażą pożarną wyjechali też z amunicją na poligon wojskowy, gdzie broń zostanie zdetonowana.
To największe znalezisko amunicji pochodzącej z okresu ostatniej wojny, jakie dotychczas wykopano na terenie Jeleniej Góry i okolic.