To skutek wczorajszej konferencji, którą w siedzibie Starostwa Powiatowego w Jeleniej Górze zorganizowało Biuro Poselskie Marzeny Machałek oraz Dolnośląski Komitet Obrony Linii Kolejowych. Tematem spotkania była już poruszana sprawa uruchomienia dodatkowego, dziennego połączenia kolejowego regionu z Warszawą. Na trasie pociągu miałyby być miasta, przez które – mimo takiej możliwości nie jeździ żaden pociąg do stolicy.
Do starostwa dotarli przedstawiciele samorządów z Gryfowa, Weglińca, Lubania, Jeleniej Góry. Mimo nieobecności w całej rozciągłości popiera projekt prezydent Bolesławca Piotr Roman. Na konferencji pojawili się także reprezentanci kolei: zastępca dyrektora ds. handlowych z PKP Intercity w Poznaniu Janusz Kazior, zastępca naczelnika Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym Bernard Rogoziński, Zbigniew Gzik, zastępca dyrektora Oddziału Centrum Realizacji Inwestycji we Wrocławiu PLK, a także Romuald Jakubowski, wiceszef Biura Dróg Kolejowych PKP PLK.
Wszyscy uznali, że pomysł uruchomienia dziennego pociągu do stolicy jest słuszny. Podkreślono, że takie połączenie będzie bardzo korzystne dla gmin, przez które żaden pociąg dalekobieżny nie jeździ. Przedstawiciele kolei dodali także, iż koszt biletu do Warszawy mógłby być niższy w porównaniu do funkcjonującej linii przez Wałbrzych i Jaworzynę Śląską, choć trasa przez Legnicę i Bolesławiec jest o około 90 km dłuższa. Wskazanym jednak byłoby uruchomienie pociągu TLK, do którego jest dofinansowanie z budżetu państwa.
Zaznaczono także, że uruchomienie dodatkowego, dziennego pociągu zależy od decyzji Ministerstwa Infrastruktury. – Jeśli ono zleci takie połączenie, PKP Intercity je zrealizuje – zadeklarowali reprezentanci kolejarzy podkreślając, że taki pociąg uatrakcyjniłby pakiet usług pasażerskich. Wspomniano także o remoncie linii nr 274, którego przeprowadzenie pozwoli na zwiększenie prędkości przewozowej w dwóch etapach: od czerwca i od grudnia tego roku.
Kolejarze zapewnili o chęci pomocy, wsparciu dla działań posłanki Marzeny Machałek. Apel pani poseł i samorządowców, uwzględniający wniosek o uruchomienie pociągu, a także wyraz protestu przeciwko marginalizacji regionu, skierowany zostanie do premiera RP Donalda Tuska. Przypomnijmy, że "za" pociągiem są także potencjalni pasażerowie z regionów pozbawionych takiego połączenia.