- Do zmiany zasad selekcjonowania, wywozu i składowania odpadów zmusza prawo unijne. Jeśli do końca roku 2013 Polska nie obniży skali ich składowania, to kraj będzie płacił wysokie kary – poinformował jeleniogórskich radnych wiceprezydent Jeleniej Góry Hubert Papaj.
Ustawa śmieciowa wymusza na samorządach radykalne zmiany w traktowaniu odpadów komunalnych. Jak najmniej musi ich trafiać na wysypisko, dlatego tak ważna jest segregacja. A od lipca przyszłego roku obowiązek racjonalnego gospodarowania odpadami spada właśnie na gminy. To one muszą zająć się tym problemem.
Metoda ustalania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi należy do gmin. Mają one do wyboru stawki: od liczby mieszkańców nieruchomości, od ilości zużytej wody przez mieszkańców, od powierzchni lokalu mieszkalnego albo od gospodarstwa domowego. Według prezydenta Jeleniej Góry, pierwsza metoda jest najbardziej sprawiedliwa. I to od niej zaproponowano radnym w uchwale stawki. Co to oznacza dla mieszkańców naszego miasta? Że od lipca mamy płacić za wywóz śmieci posegregowanych 18 zł miesięcznie, a w przypadku odpadków odpadów zmieszanych - 28 zł.
Te stawki wywołały na wczorajszej sesji gwałtowny sprzeciw radnych z Klubu Prawa i Sprawiedliwości. – To chyba najwyższe stawki w Polsce – mówili. I Podawali przykłady. - Legnica przyjęła stawki: 13,7 oraz 17,6 zł, Wałbrzych: 12 i 20 zł, Głogów: 12,5 i 16 zł, Łódź: 12,69 i 16,5 zł czy Katowice: 14 i 20 zł – wyliczali.
Hubert Papaj przekonywał radnych, że stawki dla Jeleniej Góry mogą znacząco ulec obniżeniu po rozstrzygnięciu przetargu na wywóz i składowanie odpadów komunalnych. - Firmy będą konkurować ceną o to zadanie i należy się spodziewać niższych cen. A że gmina na tym nie może zarabiać, to automatycznie zostaną obniżone stawki dla mieszkańców – podkreślał.
– To może od razu ustalić niższe stawki – mówił radny z Klubu Razem dla Jeleniej Góry, a Klub Radnych PiS-u wnioskował, aby stawki obniżyć odpowiednio do: 14 i 20 zł. To w głosowaniu nie przeszło: 9 głosami przeciw, 6 głosami za i przy 2. głosach wstrzymujących się.
Następna burza wybuchła przy ustalaniu: terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłat. Projekt uchwały zakładał opłaty kwartalnie i to z góry. – Wielu mieszkańców nie będzie na to stać – ostrzegali radni z PiS-u i Razem dla Jeleniej Góry.
– Bezwładność systemu w nowych zasadach gospodarowania odpadami komunalnymi będzie duża i należy spodziewać się poważnych problemów, także w finansowaniu. Dlatego dogadajmy to precyzyjnie – apelował Miłosz Sajnog. Bo jeśli przyjmiemy miesięczne opłaty, to „wywróci się” budżet miasta, a jeśli kwartalne, to może nie udźwignąć tego część mieszkańców – ostrzegał i mówił o metodzie mieszanej. Radni PiS natomiast wnioskowali o to, by pierwsza opłata była kwartalna, ale następne już miesięczne.
Wtedy głos zabrał prezydent Marcin Zawiła. – Mamy pełna świadomość, że wprowadzany przez Unię nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi jest wielka niewiadomą. Dlatego po rozstrzygnięciu przetargu nie będziemy traktować tych uchwał jako prawdy objawionej. Jak ten system ruszy, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przejść na miesięczny system opłat. Dlatego proszę o przyjęcie uchwał (z pakietu śmieciowych” – przyp. red.) a ja deklaruję, że będę informował komisje rady o wszystkim, co związane jest z tym systemem , także o spływie pieniędzy po pierwszym kwartale. Może wtedy będzie można mówić o zmianie sposobu płatności – apelował prezydent.
Ostatecznie, znów głównie głosami PO, projekt i tej uchwały został przyjęty. To nie wyczerpywało programu wczorajszej sesji, ale ponieważ trwała ona od wielu godzin i robiło się późno, przewodniczący rady złożył wniosek o dokończenie obrad w czwartek (20 grudnia). Wtedy radni będą debatować nad pozostałymi projektami uchwał śmieciowych, będzie o regulaminie utrzymania czystości i porządku w mieście i ustaleniu cen za przejazdy autobusami MZK.