Córka Wojciecha Stelmacha Alicja Stelmach przekazała ok. 60 pamiątek po zmarłym ojcu, w tym 24 odznaki wojskowe i medale oraz 36 oryginalnych zdjęć z okresu II wojny światowej. – Są to odznaki 5 Kresowej Dywizji Piechoty, 8 Armii Brytyjskiej, czy też z warszawską Syrenką. Nosili je żołnierze 2 Korpusu Polskiego podczas walk we Włoszech. Zdjęcia wykonywane były w okresie Kampanii Włoskiej, czyli w 1943, 44 i 45 r.
Ciekawy jest też dyplom na papirusie od Papieża Piusa XII, który Wojciech Stelmach otrzymał 21 marca 1945 r. Wtedy delegacja 5 Kresowej Dywizji Piechoty była przyjęta przez ojca kościoła – mówił Edward Basałygo.
Wojciech Stelmach urodził się w 1900 r. w Kolbuszowej i tam też zmarł w 1957 r. Pochodził z rodziny chłopskiej, jego ojciec miał duże gospodarstwo rolne. Miał czworo rodzeństwa. Gdy wybuchła I wojna światowa został powołany do wojska i walczył na froncie włoskim. Wrócił do domu w 1918 r. Rok później w wieku 19 lat powołano go do Wojska Polskiego. W okresie międzywojennym był policjantem i pełnił służbę w Lidzie. Gdy wybuchła II wojna światowa i bolszewicy przekroczyli granicę, musiał ewakuować się w kierunku Wilna.
- Fenomenalny jest notatnik Wojciecha Stelmacha, w którym zawarta jest jego cała historia wojenna. Opowieść toczy się od momentu, gdy był policjantem w Lidzie, na terenie dzisiejszej Białorusi, przez agresję sowiecką 17 września 1939 r., internowanie, zesłanie na Syberię i powrót do Polski przez Włochy z 2 Korpusem Polskim – powiedział Stanisław Wilk, kierownik Muzeum Historii i Militariów w Jeleniej Górze.
- Zaskoczyła mnie skrupulatność z jaką był prowadzony dziennik oraz bezpośredniość wypowiedzi, bo jest tam zawarta prośba, by znalazca notatnika przekazał go rodzinie Wojciecha Stelmacha. Będziemy chcieli go opublikować – dodał.
Córka żołnierza Alicja Stelmach z Jeleniej Góry postanowiła pamiątki po ojcu podarować Muzeum Karkonoskiemu. – Chciałam je umieścić w godnym miejscu – powiedziała.