Sobota, 22 lutego
Imieniny: Marty, Magłorzaty, Piotra
Czytających: 9595
Zalogowanych: 76
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Roman D: Leczę się marihuaną. Sprawa jest w sądzie

Sobota, 14 lutego 2015, 7:50
Aktualizacja: Niedziela, 15 lutego 2015, 8:03
Autor: Przemek Kaczałko
Jelenia Góra: Roman D: Leczę się marihuaną. Sprawa jest w sądzie
Fot. Przemo
Zwolennicy medycznego zastosowania konopi indyjskich podkreślają, że prawo obowiązujące w Polsce jest krzywdzące dla osób chorych, dla których niekiedy ostatnią deską ratunku jest uprawa zakazanych roślin na własny użytek. W konflikt z prawem wszedł jeleniogórzanin 56–letni Roman D., który boryka się z wieloma dolegliwościami, jak m.in. zanik mięśni i padaczka pourazowa. Sprawa trafiła do sądu.

Romana D. policja zatrzymała 13 maja ub. roku. po zgłoszeniu, z którego wynikało, że mężczyzna przebywający w garażu nie może otworzyć drzwi i potrzebuje pomocy. Na miejscu okazało się, że w garażu 55-letni wówczas jeleniogórzanin hodował pięć sadzonek marihuany.

Mężczyzna twierdzi, że robił to na własny użytek. - Mnie nie rajcuje odurzanie. Mam jednak epilepsję pourazową lekoodporną, na którą nie ma innego lekarstwa, niż przetwory z konopi indyjskich. Mam też zanik mięśni, polineuropatię, połamany kręgosłup, dyskopatię w wielu miejscach. Jestem jednym wielkim bólem – opowiada.

Jak mówi 56-latek z Jeleniej Góry, o medycznych zastosowaniach marihuany dowiedział się przeglądając internet, gdzie czytał m.in. o działaniach podejmowanych przez Huberta Bartola - ojca, który - gdy tradycyjna medycyna zawiodła - postanowił leczyć syna Jakuba olejem z konopi. Rozrost glejaka został w ten sposób zatrzymany, ale nowotwór mózgu to nie jedyna choroba, którą - zdaniem działaczy stowarzyszenia Wolnych Konopi - można leczyć za pomocą oleju z konopi indyjskich.

- Roman ma wiele poważnych chorób, kwalifikuje się ewidentnie do medycznego użytkownika marihuany, gdyż jego schorzenia w postaci epilepsji czy zaniku mięśni klasyfikują go do zastosowania konopi. W Polsce dr Marek Bachański z Centrum Zdrowia Dziecka poprzez import docelowy (czyli możliwość legalnego zdobycia marihuany) leczy 14 dzieci (!), w tym Maksa - pierwsze dziecko z epilepsją i zespołem Downa, które Marek Bochański wziął pod opiekę. Od kiedy podana została dziecku legalna marihuana zauważyć można było efekty zmniejszenia się liczby ataków – mówi Jakub Gajewski, członek Stowarzyszenia Wolne Konopie.

Zdaniem prokuratora nie może być jednak mowy w przypadku Romana D. o łagodnym wymiarze kary. - Przepisy w Polsce są, jakie są. Nie wolno hodować konopi indyjskich, nie ma znaczenia czy jest to na własny użytek, czy nie. Upoważniony instytut może podawać marihuanę w celach badawczych osobom, które wyraziły na to zgodę, żeby sprawdzić, czy i jak to działa leczniczo. Natomiast na chwilę obecną marihuana do prywatnego użytku leczniczego nie jest dopuszczona, więc oskarżonemu nie wolno było hodować konopi indyjskich – ocenia prokurator Krzysztof Długosz.

Kolejna rozprawa odbędzie się 17. kwietnia br., po uzyskaniu opinii biegłych.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy dostałeś kiedyś mandat za brak biletu parkingowego, czyli za nieopłacone parkowanie?

Oddanych
głosów
674
Nie
61%
Tak, raz kiedyś
31%
Tak, kilka razy
8%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
"Coraz mniej kontrolujemy rozwój"
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Aktualności
Bawili się w stylu country w Siedlęcinie
 
Aktualności
W gipsie z telefonem
 
Karkonosze
Podziwiajcie potęgę przyrody w przyspieszonym tempie!
 
Karkonosze
Tylko dla twardzieli – 50 kilometrów przez Szrenicę i Śnieżkę!
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group