Około dwóch miesięcy ma zająć pielgrzymom marsz do stolicy Włoch. W porannej mszy św. wierni modlili się o powodzenie wyprawy przedstawicieli kościoła znajdującego się przy ul. Morcinka, a zarazem o „błogosławieństwo i opatrzność bożą” przy dalszych etapach budowy nowego kościoła.
To jest intencja dziękczynna za wszystkich dobrodziejów budowy naszego kościoła – tłumaczył powody wyprawy ks. Grzegorz Niwczyk. - Jeżeli ktoś jeszcze ma takie intencje i możliwości prosimy również o wsparcie, żeby to dzieło mogło już służyć wiernym. Tym bardziej, że w tym roku mamy rok miłosierdzia ogłoszony przez papieża, jest też akcent położony na pielgrzymowanie – dodał duchowny.
Jak podkreślają pielgrzymi z Morcinka, nie wiedzą czy uda im się dotrzeć do grobu św. Piotra, ale wierzą w to bardzo i mają mocną determinację. - Chcemy też poprosić o błogosławieństwo w naszym wspólnym dziele ojca świętego Franciszka oraz pomodlić się przy grobie św. Piotra i naszego polskiego papieża Jana Pawła II – mówił ks. Grzegorz.
Pierwszego dnia proboszcz wraz z parafianinem zamierzają dotrzeć do Tanvaldu (Czechy), a kolejne przystanki na trasie planowane są przy parafiach znajdujących się na trasie pielgrzymki – Czechy, Niemcy, Austria i Włochy. - Nasza parafia ma jako współpatrona św. Franciszka z Asyżu i będziemy chcieli tam też się pomodlić, żeby za jego przyczyną udało nam się zrealizować nasze intencje – powiedział G. Niwczyk.
Kościół przy ul. Morcinka wraz z zapleczem katechetyczno-mieszkalnym budowany jest od 1999 roku. - Staramy się radzić sobie, jesteśmy pełni przekonania, że damy radę. Zawsze parafianom mówię, że nie obiecuję, ale mamy wielkie nadzieje, że stan surowy kościoła będzie gotowy do końca tego roku – ujawnił ks. Grzegorz nie wyobrażając sobie nawet kwoty jaka jest potrzebna, aby ukończyć budowę.
Wierni proszeni są również o modlitwę.