Podczas uroczystości Andrzej Dera - sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP wręczył Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymali je Henryk Sławiński i Marian Stebelski, zaś Złote Krzyże Zasługi: Paweł Domagała, Wojciech Kapałczyński, Piotr Roman (prezydent Euroregionu Nysa) i Krzysztof Zieliński. Około 100 pamiątkowych medali wręczono m.in. przedstawicielom miast i gmin euroregionu. To właśnie Euroregion Nysa jako pierwszy w Polsce i tej części Europy był wzorem dla pozostałych (Silesia, Beskidy i inne), których przedstawiciele również pojawili się w Filharmonii Dolnośląskiej.
- To, co było jest godne najwyższego uznania, a to co będzie jest wyzwaniem – powiedział prezydent Bolesławca, który zaznaczył, że w jego mieście każde przedszkole współpracuje ze swoim odpowiednikiem po czeskiej stronie. - To jest nieprawdopodobna szansa dla mieszkańców trójstyku, że mamy takie narzędzie, którego nam zazdroszczą w Warszawie, Wrocławiu. W ciągu kilkudziesięciu minut możemy pojechać do innego kraju, realizować wspólne projekty. Udało się stworzyć wartość polegającą na współpracy ludzi dobrej woli – podkreślił Piotr Roman, który ma wrażenie, że nasz euroregion za mało się promuje, a ma powody do dumy, bo to tysiące projektów. - To właśnie do nas przyjeżdżali prezydenci, premierzy, odpalali Schengen – mówił prezydent Euroregionu Nysa.
Obszar obejmujący Euroregion Nysa zamieszkuje ok. 1,7 miliona osób w Polsce, Czechach i Niemczech. - Jest to najbardziej dynamicznie działający region i nie jest to tylko kurtuazja. Życzę utrzymania tego tempa rozwoju i realizacji kolejnych zadań. W zasadzie nie ma w tym regionie miejscowości, w której nie byłoby odciśnięte pozytywne piętno Euroregionu Nysa – stwierdził Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego.
Czasy się zmieniają, więc przed organizacją kolejne wyzwania. - Myślę, że Euroregion musi przestać być wyłącznie jednostką dzielącą pieniądze na małe projekty, które są tak samo uciążliwe w procedurach jak duże projekty. Czas na to, żeby przełamywać bariery stereotypów, niechęci między Polakami, Czechami i Niemcami, bo tu jest jeszcze co robić – powiedział Marcin Zawiła, prezydent Jeleniej Góry.
Wielu przedstawicieli władz po części oficjalnej opuściło salę im. Stefana Strahla (w tym prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła czy marszałek województwa Cezary Przybylski). Część artystyczna była wyjątkową okazją do prezentacji niezwykłego połączenia orkiestry symfonicznej Filharmonii Dolnośląskiej z dziecięcymi chórami ze Szkoły Podstawowej Nr 2 w Jeleniej Górze i DPS Vrabcaci z Jablonca nad Nysą. Wystąpiła również pochodząca z Jeleniej Góry Michalina Brudnowska (obecnie Teatr Rampa w Warszawie), a także słynny czeski pianista Ivo Kahanek i zespół folkowy Szyszak.