Piątek, 31 maja
Imieniny: Anieli, Petroneli
Czytających: 5755
Zalogowanych: 10
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kotlina Jeleniogórska: Skok na zieleń

Poniedziałek, 4 czerwca 2007, 0:00
Aktualizacja: Poniedziałek, 4 czerwca 2007, 10:34
Autor: TEJO
Kotlina Jeleniogórska: Skok na zieleń
Fot. Arkadiusz Piekarz
Złodzieje plagą miejskich skwerów w Kotlinie Jeleniogórskiej. Na klomby, które ograniczają widoczność, narzekają zmotoryzowani.

– Widzisz podejrzanie tanie rośliny ozdobne na straganach ryneczków? Wiele wskazuje na to, ze jest to łup działalności przestępców, którzy okradają miejskie oazy zieleni. Nie wszyscy pozbywają się skradzionych roślin na bazarach. Niektórzy bezczelnie sadzą je w przydomowych ogródkach, choć w sklepie wiele nie kosztują.

– To szczyt bezmyślności i wandalizmu – mówią pracownicy Zakładu Estetyki Miasta przy Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej. Co roku zwiększa się bilans strat spowodowanych przez złodziei roślin ozdobnych oraz wandali, którzy niszczą zieleń bez żadnego powodu. Miasto traci na tym co najmniej 25 tysięcy złotych.

Bezczelność złodziei nie zna granic. Zdarzały się już kradzieże całego żywopłotu zasadzonego wzdłuż ulicy Głowackiego, róż sprzed gmachu Teatru Jeleniogórskiego, kwiatów z klombów przy ul. Wolności.
I połamane bezmyślnie drzewka przy śródmiejskim trakcie. – Widać często, że wandale nie mają żadnego narzędzia: po prostu na siłę wykręcają i łamią gałęzie – twierdzi Grzegorz Stasiak z centrum Jeleniej Góry. – Dzieje się tak najczęściej w nocy, kiedy hordy podpitych „żuli” snują się po ulicy 1 Maja i Konopnickiej. Ludzie nie reagują, bo się boją – dopowiada pan Grzegorz.

O ile trakt śródmiejski jest pod pilniejszym nadzorem służb – policji i straży miejskiej, o tyle nie można tego powiedzieć o parkach, choćby tym na Wzgórzu Kościuszki. Tam wandale, którzy „rządzą” po zmroku już dobrali się do nowych ławek i pocięli kilka drzew.

Strażnicy miejscy tłumaczą, że nie mogą być wszędzie i o wszystkim wiedzieć. Dlatego proszą mieszkańców o sygnały, a żaden z nich na pewno nie pozostanie zlekceważony. Ale ludzie – przekonani o słabej skuteczności działań – nie zawsze chwytają za telefon, aby powiadomić, że ktoś kradnie rośliny, czy też pastwi się nad drzewami.

Problem nie dotyczy tylko Jeleniej Góry. Ostatnio na głównym deptaku w Kowarach nasadzono rododendrony. Kiedy zakwitły, dodały uroku dość zaniedbanemu centrum miasteczka. Ale nie na długo.
Ktoś „zaopiekował się” kilkoma krzakami i wyrwał je z rabat. Rozżalenia nie krył burmistrz Mirosław Górecki.
Zaproponował, aby ten, kogo na kwiatka nie stać, przyszedł do niego po pracy. Włodarz osobiście pójdzie z zainteresowanym do sklepu i kupi mu ozdobną roślinę. Byle tylko miejskie klomby pozostały nienaruszone.

<b> Ozdoba i&#8230; przeszkoda </b>
Klomby z jednej strony miasto upiększają, z drugiej &#8211; stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa. Tak zdaniem zmotoryzowanych jest na rogu ulic Wolności i Wojska Polskiego. &#8211; Kolorowy klomb jest ładny, ale ogranicza mocno widoczność &#8211; mówią kierowcy. Zdaniem wielu to przyczyna stłuczek, do jakich często w tym miejscu dochodzi. Władze miasta nie zamierzają jednak klombu usunąć. </b>

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Z którym z autorów chcieliby Państwo spotkać się w Książnicy Karkonoskiej?

Oddanych
głosów
616
Puzyńska Katarzyna
33%
Twardoch Szczepan
32%
Żulczyk Jakub
35%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Wodne perypetie w Jeżowie
 
112
Narkotykowa wpadka
 
Kościół i wiara
Procesja z Pankracym
 
Kościół i wiara
Procesja w kościele Garnizonowym
 
Kultura
Wędrowcy Karkonoszy
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group