Oszuści nie śpią. Oszuści działają teraz głównie w internecie. I kogoś będą próbować dzisiaj oszukać. Tak jak jedną z kobiet z centralnej Polski, która chciała wynająć domek w Karkonoszach. Wpłaciła nawet zaliczkę. I później okazało się, że pieniądze przelała oszustom...
Policjanci z Komisariatu Policji w Karpaczu prowadzą postępowania dotyczące oszustwa przy wynajmie domku w jednej z podkarkonoskich miejscowości.
Pokrzywdzona znalazła w sieci WWW ofertę wynajmu domku dla 8 osób na jednym z portali internetowych i skontaktowała się z ogłoszeniodawcą. Po uzyskaniu szczegółowych informacji dotyczących pobytu wpłaciła zaliczkę w wysokości 1500 złotych i myślała, że rezerwuje domek na okres od 3 do 8 lutego br. Po przyjeździe na miejsce odkryła, że domek nie istnieje, a podany adres jest fikcyjny.
Policja jeleniogórska radzi, aby wnikliwie i dokładnie sprawdzić oferty noclegowe. Oszuści działają w ten sposób, że zamieszczają w internecie, na portalach aukcyjnych czy na spreparowanych stronach internetowych bardzo atrakcyjne oferty, ze znakomitą lokalizacją, zaniżoną ceną oraz zdjęciami pięknych pokoi, apartamentów czy domków. A "rezerwujący" często nie wnika w szczegóły. A później mogą być kłopoty...
Oszuści, którzy oferują nieistniejące miejsca noclegowe żądają wpłaty zaliczki lub całości kwoty, a następnie po przyjeździe na miejsce okazuje się, że... od początku było to oszustwo.