
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
KUP SUBSKRYPCJĘ
Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.
Zobacz jak odblokować
Dzisiejsza sesja absolutoryjna jest ostatnią w bieżącej kadencji samorządu więc jest to czas podsumowań - mówi Mariusz Gierus z klubu radnych PiS - My ten okres oceniamy negatywnie. Pan prezydent był wyjątkowo mało wrażliwy na głos mieszkańców. Lwia część obietnic jakie składał podczas kampanii wyborczej w 2018 roku nie została zrealizowana. Inwestycje, podejmowane są chaotycznie i źle zaplanowane, o czym świadczą kary, które są nakładane za różne niedociągnięcia. Mieszkańcy też zgłaszają uwagi co do jakości wykonania tych inwestycji. Podsumowując: chęci były szczere, ale ich realizacja niewiele miała wspólnego z tym czego oczekiwali od prezydenta mieszkańcy. Najlepszym tego przykładem jest słynny już w całej Polsce projekt jeleniogórskiej palmiarni. Nie znajdowała się ona w obietnicach wyborczych, ale pan prezydent bardzo chciał i mu nie wyszło. Dlatego w mieście zamiast sukcesów mamy bałagan.
Kończąca się kadencja samorządu to jedna wielka porażka prezydenta Jerzego Łużniaka – dodaje radny Bezpartyjnych Samorządowców Hubert Papaj. - Niestety mam wrażenie, że część mieszkańców może się nawet czuć oszukana. Miały powstać nowe mieszkania, ale nie powstały. Kwestią zaś przyznawania istniejących lokali zajmuje się prokuratura. Nie ma żłobka, nie ma nowego domu kultury na Zabobrzu, nie ma nowej hali sportowej, remonty dróg kuleją. A co się udało panu prezydentowi? Otrzymał on kilkudziesięcioprocentową podwyżkę pensji. Mieszkańcy też otrzymali podwyżki: podatków, cen za wodę i opłat za śmieci. Naszym zdaniem była to najgorsza kadencja samorządu, ale na szczęście już się kończy.
To jest ważny dzień, bo obok uchwalenia budżetu drugim tak istotnym w ciągu roku jest głosowanie nad absolutorium i wotum zaufania nie tylko dla prezydenta, ale wszystkich urzędników, wszystkich jednostek budżetowych i spółek miejskich - mówi prezydent Jerzy Łużniak. - One wszystkie pracują na wizerunek całego miasta. Największy sukces ubiegłego roku to to, że szczęśliwie przeszliśmy przez trzy zawirowania jakie mieliśmy. Z jednej strony był to jeszcze covid, z drugiej fala uchodźców. Pod naszą opieką mieliśmy ponad 2000 osób, daliśmy im wikt i opierunek. Dla pozostałych swoje serca oraz nierzadko domy otwarli jeleniogórzanie. Trzecia sprawa to inflacja, bo nigdy nie spodziewaliśmy się, że tak wysoka inflacja powróci do Polski. Na ten rok życzę naszemu miastu stabilizacji i spokoju i co najważniejsze, aby środki z Krajowego Planu Rozwoju trafiły wreszcie do Polski, bo są bardzo potrzebne.