Pięknym pokazem fajerwerków z ratuszowej wieży mieszkańcy Jeleniej Góry powitali dziś Nowy Rok 2010 podczas jedynej w większych miastach na Dolnym Śląsku plenerowej zabawy sylwestrowej. Nie obyło się bez incydentów w Rynku i w mieście
Oglądanie bajecznych sztucznych ogni zepsuła nieco pogoda: tuż przed północą zaczął padać deszcz i zrobiło się mgliście. Przed północą i po pokazie fajerwerków bawiącym się dość licznie mieszkańcom przygrywali Czesi. Elvis Revival Band z „sobowtórem” legendarnego Króla Rocka na czele oraz grupa Fireballs, grająca muzykę z lat 60. XX wieku.
Jej członkowie popisywali się ekwilibrystycznymi umiejętnościami gry na instrumentach. W krótkiej przerwie popis umiejętności tanecznych dały dziewczyny z jeleniogórskiego zespołu Power Dance. Przed północą życzenia miastu złożył Marek Obrębalski, prezydent Jeleniej Góry. Później – wraz ze swoim zastępcą Jerzym Lenardem oraz prowadzącymi wieczór Anią Tarkotą i Dariuszem Malągiem z Muzycznego Radia – obserwowali pokaz fajerwerków, które rozbłyskiwały z ratuszowej wieży w rytm muzyki Jeana Michela Jarre’a.
Niektórzy jeleniogórzanie, zwłaszcza poza placem Ratuszowym, bawili się bardzo hucznie. Nietrzeźwi ludzie, głównie młodzi, oblegali główne ulice w mieście i rzucali petardy pod koła samochodów. Bez drobnych incydentów nie obyło się także w Rynku. Policja ma mnóstwo zgłoszeń dotyczących zakłócenia porządku i zaczepek ze strony pijanych sylwestrowiczów. W jednym z lokali grupa wandali zdemolowała wnętrze. W Parku Zdrojowym w Cieplicach ktoś podpalił drzewo blisko pawilonu Lalka. Wielu witających Nowy Rok przeceniło swoje możliwości: najbardziej pijanych policjanci i strażnicy miejscy rozwozili do domów lub do izby zatrzymań w celu wytrzeźwienia.
