Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze skierował do miejscowego sądu akt oskarżenia przeciwko 18-letniemu mieszkańcowi Szklarskiej Poręby Patrykowi P. oraz 32-letniemu mieszkańcowi Piechowic Marcinowi G., którym zarzucono dokonanie napadu rabunkowego na pracowników sklepu Netto.
Do zdarzenia doszło wieczorem 28 września w Szklarskiej Porębie. Tego dnia około godziny 21.30 Marcin G. przyjechał swoim samochodem osobowym marki Audi A6 do jednego z pensjonatów, w którym przebywał Patryk P. Obaj mężczyźni postanowili wspólnie dokonać napadu rabunkowego na pracowników zatrudnionych w sklepie Netto. Dlatego razem pojechali w kierunku ulicy Turystycznej.
Kiedy dojechali na miejsce, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, Patryk P. wysiadł z samochodu zabierając ze sobą przedmiot przypominający broń palną, kominiarkę, czerwono-czarne rękawiczki i plecak i poszedł do sklepu. W tym czasie drugi ze sprawców zaparkował pojazd w pobliżu i czekał na powrót kolegi.
- O godz. 22.10 Patryk P. zapukał do drzwi wejściowych zaplecza sklepu, krzycząc: policja! W tym czasie miał już na głowie kominiarkę, na rękach rękawiczki, a w dłoniach trzymał przedmiot przypominający broń palną. Pracownica sklepu niczego nie podejrzewając otworzyła drzwi wejściowe. Wtedy sprawca wbiegł do środka krzycząc do kobiety: „To jest napad” i polecił, aby zaprowadziła go do miejsca przechowywania pieniędzy. Pokrzywdzona obawiając się o życie spełniła to żądanie. Po drodze sprawca sterroryzował dwóch kolejnych pracowników sklepu grożąc im zabójstwem po użyciu przedmiotu przypominającego broń palną – informuje prokurator Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska.
- Po otwarciu sejfu pracownicy wydali sprawcy pieniądze w łącznej kwocie 9.342,78 złotych w tym 1000 monet o nominale 20 groszy i 3000 monet o nominale 10 groszy, które kazał zapakować sobie do plecaka. Następnie Patryk P. zbiegł w kierunku, gdzie oczekiwał na niego współsprawca, po czym obaj odjechali do pensjonatu, w którym Patryk P. miał wynajęty pokój – dodaje Ewa Węglarowicz-Makowska.
Obaj mężczyźni zostali ustaleni i zatrzymani przez funkcjonariuszy policji już następnego dnia wcześnie rano. Policjanci odnaleźli też kominiarkę, rękawiczki oraz plecak z zawartością zrabowanego bilonu. Nie zdołano natomiast odzyskać pozostałej części zrabowanych pieniędzy. Sprawcy nie przyznali się do napadu.
Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Jeleniej Górze zastosowano wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Obaj mężczyźni byli już karani sądownie, w tym Marcin G. wielokrotnie za przestępstwa przeciwko mieniu. Za zarzucany im czyn grozi kara od dwóch do dwunastu lat pozbawienia wolności.