Była to pierwsza okazja po 21. finale Ligi Rocka, żeby na żywo usłyszeć w stolicy Karkonoszy zwycięzców tegorocznej edycji, czyli Korpis Karmel. Można śmiało stwierdzić, że kamiennogórska kapela początki ma już za sobą, bowiem w naszym mieście ściągają coraz większe rzesze fanów – klub Alternatywa był wczoraj pełen wielbicieli rocka, hardcore punku z nutką hip-hopu. - Życzymy sobie, żeby tak było w każdym mieście. Jelenia Góra jest fenomenem dla nas, organizator przyznaje, że klub był pełny – nie ukrywał pozytywnego wrażenia po koncercie Krzysztof Wojtas, wokalista zespołu. - Pierwszy raz mówię, że na naszym koncercie była sala wypełniona – właśnie spełniłem swoje marzenie – wyznał z radością lider Korpisów.
Zgromadzeni fani mieli okazję usłyszeć „kawałki” z nowej płyty pn. „Rapport”, a także kilka starych utworów i jeden nowy. - To mały komentarz do poczynań naszego rządu – przyznał wokalista odnosząc się do ostatnich wydarzeń w życiu polityczno-społecznym. - Zespoły reprezentujące nurt muzyki alternatywnej muszą o tym mówić. Mamy wpływ na opinię młodych ludzi – oni znają nasze teksty, a to też się wiąże z pewną odpowiedzialnością i poczuciem, że kształtujemy ich świadomość. Nawet jeśli nie wezmą tego do siebie, to wiedzą o czym są te teksty – tłumaczył Krzysztof Wojtas.
Oprócz promocji najnowszej płyty, zespół zajmuje się nagrywaniem kolejnych utworów, wszystko dzięki wygranej Lidze Rocka 2016. - Wygraliśmy sesję nagraniową w profesjonalnym studiu, nie zdążymy tam nagrać całej płyty, ale na pewno będzie singel, który będzie bardzo mocno promowany i dużo na to stawiamy. Chcemy zaprosić bardzo znaną postać, która jednocześnie przełoży się na popularność naszego zespołu w skali ogólnopolskiej – zapowiadał K. Wojtas.
Album „Rapport” można było nabyć podczas koncertu, a kto nie zdążył może to zrobić za pośrednictwem strony preorder.pl.