Jeleniogórscy kierowcy prześcigają się w pomysłach na parkowanie, a ich wyobraźnia nie zna granic. Nie powstrzymują ich chodniki, przejścia dla pieszych, ścieżki rowerowe i trawniki. Nie liczą się nawet z miejscami dla osób niepełnosprawnych. Oto przykłady, w których w ostatnim czasie interweniowali jeleniogórscy strażnicy miejscy.
Parkowanie na pasach przy ul. Pocztowej w Jeleniej Górze nie należy do rzadkości, podobnie jak pozostawianie aut na zebrach przy poczcie w Cieplicach. Za każdym razem tłumaczenie kierowców jest takie same: my tylko na chwileczkę.
Warto jednak pamiętać, że ta chwileczka może nas słono kosztować, bo nawet 300 zł.