Aby usunąć program trzeba było na godzinę wyłączyć serwery. Donosi o tym środowa Polska Gazeta Wrocławska. – Komputerowcy ze Śląska stworzyli program do rozprowadzania tzw. spamu, czyli niechcianych reklam. Działał tak, że do każdego nowego zdjęcia publikowanego w serwisie dopisywał miły komentarz. Ale oprócz ciepłych słów pojawiała się tam również reklama płatnej strony do ściągania plików – czytamy.
Kwotę 60 milionów złotych strat oszacowano na podstawie cennika reklam w Naszej-klasie. Tyle hakerzy musieliby zapłacić, gdyby zamówili ogłoszenia. Co ciekawe, choć zatrzymani hakerzy staną przed sądem, właściciele portalu podarują im występek i nie będą żądali od przestępców zwrotu wspomnianej sumy. Chcą, by młodzi komputerowcy przygodę z policją i sądem potraktowali jako poważne ostrzeżenie.