O co chodzi w tych likwidacjach i przekształceniach odnoszących się do siedmiu jeleniogórskich szkół ponadgimnazjalnych wyjaśniał naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Paweł Domagała.
- Uchwały mają zastosowanie do nieistniejących bądź kończących swoją działalność szkół różnych typów, funkcjonujących dotychczas w zespołach szkół – tłumaczył Paweł Domagała. - Zostały one zdeterminowane najnowszymi przepisami o systemie oświaty. Zgodnie z art. 7. Ustawy, z dniem 1 września 2012 r. likwiduje się klasę pierwszą, a w latach następnych kolejne klasy dotychczasowego trzyletniego liceum profilowanego dla młodzieży, dwuletniego uzupełniającego liceum ogólnokształcącego dla młodzieży oraz trzyletniego technikum uzupełniającego dla młodzieży. Likwiduje się także klasy dotychczasowej zasadniczej szkoły zawodowej dla dorosłych, technikum dla dorosłych, liceum profilowanego dla dorosłych, uzupełniającego liceum ogólnokształcącego dla dorosłych. Zgodnie z zapisami likwidacji ulegają także klasy dotychczasowego technikum uzupełniającego dla dorosłych – dodał.
W przypadku Jeleniej Góry zmiany dotyczą: Zespołu Szkół Rzemiosł Artystycznych w Jeleniej Górze, Zespołu Szkół Technicznych "Mechanik", Centrum Kształcenia Ustawicznego, Zespołu Szkół Przyrodniczo - Usługowych i Bursy Szkolnej, Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych nr 2, Zespołu Szkół Ekonomiczno- Turystycznych i Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Jeleniej Górze.
- Zmiany wynikają z rezygnacji państwa z funkcjonowania liceów profilowanych jako szkół, które się nie sprawdziły – wyjaśniał dalej Paweł Domagała. - Nie przygotowywały uczniów należycie do wykonywania zawodu, nie umożliwiały także uzyskania koniecznej wiedzy i umiejętności do podjęcia studiów. Licea profilowane były wdrożone poprzez reformę oświaty w latach dziewięćdziesiątych. Na obecny kształt struktury kształcenia ponadgimnazjalnego ma także wpływ inny sposób uzyskiwania umiejętności zawodowych poprzez zdobywanie specjalizacji na kursach kwalifikacji zawodowej.
Oprócz likwidacji nastąpiły też przekształcenia: technikum uzupełniające dla dorosłych w liceum ogólnokształcące dla dorosłych w Zespole szkół Technicznych „Mechanik” oraz technikum uzupełniające dla młodzieży w liceum ogólnokształcące dla dorosłych w Zespole szkół Licealnych i Zawodowych nr 2.
- Przekształcenia szkół mają na celu poszerzenie oferty edukacyjnej dla dorosłej młodzieży, która kończy kursy kwalifikacji zawodowej w szkołach zawodowych i ma ambicje uzyskać tytuł technika. Takie zmiany pozwolą w pełni wykorzystać ostatnio znacznie wzbogaconą i unowocześnioną bazę ZST „Mechanik” i ZSLiZ nr 2 „Handlówka” dając równocześnie słuchaczom możliwość uzyskania matury w tej samej szkole, co jest warunkiem koniecznym dla technika – dodał Paweł Domagała.
Te wyjaśnienia jeszcze raz podkreślał i potwierdził wieloletni nauczyciel Janusz Wojtas. Mimo to przeciwni tym zmianom byli radni opozycji, którzy przekonywali, że w Jeleniej Górze tylko likwiduje się szkoły, nie tworząc nic w zamian.
- Polityka prezydenta jest taka, by likwidować szkoły, podnosić opłaty za bursy i zwiększać podatki – mówił radny Rafał Szymański (PiS). – Przez to z miasta uciekają ludzie, co pokazują statystyki. A jaka jest obecnie liczba uczniów, w tych szkołach, które pozostały: malejąca, rosnąca czy stała? – pytał.
Prezydent Marcin Zawiła wyjaśniał, że likwidowane są te klasy, na które nie ma chętnych, lub które się nie sprawdziły.
- Nie ma szkoły budowlanej, ale jest klasa budowlana w Mechaniku, nie ma szkoły leśnej, ale jest taki kierunek kształcenia w zespole szkół – wymieniał. - Szkoły zawodowe w ostatnich latach zostały bardzo dobrze doposażone. Przykładem jest Zespół Szkół Ekonomiczno – Turystycznych, Handlówka czy Mechanik. Nic naszym szkołom nie zagraża. Osoby z zawodowym wykształceniem znajdują pracę, a mimo podniesionych opłat bursy mają pełne obłożenie. Co więcej, mimo niżu demograficznego utrzymujemy tendencję stałą, bo ponad 50 procent osób uczących się przyjeżdża spoza Jeleniej Góry – dodał M. Zawiła.
- Zacytuję hasło szefa PO: „nie róbmy polityki, budujmy szkoły”, a pan mówi „nie mamy szkół, ale mamy klasy”. To trąci absurdem – ripostował Rafał Szymański. - Otwieramy klasy, które medialnie dobrze brzmią, ale nie dają ludziom gwarancji zatrudnienia – dodał.
Do krytyki dołączył się radny Krzysztof Mróz, który przekonywał, że w mieście brakuje „otwierania nowych szkół i kierunków”. - Cały czas coś zmniejszamy i likwidujemy, przenosimy jakieś klasy do innych szkół i zostajemy z bardzo dużą bazą i ogromną liczbą nauczycieli, z którymi lada moment nie będzie co zrobić – mówił radny K. Mróz.
- Niczego nie likwidujemy! Formalnie wycofujemy ze struktur szkół coś, co już dawno nie funkcjonuje – odpowiadał M. Zawiła. - Szkoły stoją i będę stały z coraz lepszą i bogatszą ofertą – dodał.
O głos związków zawodowych w tej sprawie poprosił radny Józef Sarzyński. Przewodniczący Solidarności Andrzej Grosicki wyjaśnił jednak, że te uchwały nie mają żadnego znaczenia dla liczby osób zatrudnionych w oświacie.– Są to tylko kwestie porządkowe, które nic nie zmieniają – potwierdził Andrzej Grosicki.
Uchwały zostały przegłosowane 12 głosami za, jednym przeciwnym i przy siedmiu głosach wstrzymujących się.
