Starostwo w Jeleniej Górze od dłuższego czasu próbuje sprzedać budynek. Do tej pory zainteresowanie obiektem wyraził jedynie obecny dzierżawca - Centrum Pulmonologii i Alergologii z Karpacza. Wycofało się z ostatniego przetargu, ponieważ uznało, że cena sprzedaży ośrodka zdrowia jest zbyt duża.
Kolejny przetarg ma się odbyć w grudniu. Nie wiadomo jednak czy dojdzie on do skutku.
Mieszkańców kurortu, którzy walczą o przychodnię, wspierają radni klubu Prawo i Sprawiedliwość. Uchwałę dotyczącą przekazania jako darowizny przychodni gminie Karpacz mieli przygotowaną na wczorajszą sesję Rady Powiatu Jeleniogórskiego. Zależało im na tym, żeby ten punkt wprowadzić do porządku obrad.
Pozostali radni uznali jednak, że sprawy nie można rozstrzygać w tak błyskawicznym tempie. Podkreślali, że nic o niej nie wiedzieli. Zaskoczył ich także fakt, że przewodniczący Klubu PiS, Eugeniusz Kleśta rozmawiał o ewentualnym przekazaniu przychodni Karpaczowi z burmistrzem miasta, Bogdanem Malinowskim.
Marek Mikrut, zastępca przewodniczącego rady powiatu tłumaczył, że w tej sprawie powinni spotkać się członkowie komisji zajmujących się ochroną zdrowia w starostwie i Karpaczu. – Zanim podejmie się jakiekolwiek decyzje musi odbyć się rozmowa, podczas której zostaną wymienione opinie – mówi Marek Mikrut.
Radni sprzeciwiający się przekazania przychodni Karpaczowi, uważają, że powiat musi zarobić na sprzedaży obiektu. Według nich nie powinno się go oddawać za darmo. Nie chcą, żeby powiat jeleniogórski poniósł w ten sposób straty, bo już teraz szacuje się, że jego dług w 2010 roku będzie wynosił około 29 milionów złotych. Są jednak opinie, że zysk około dwóch milionów złotych, czyli kwoty za jaką ma być sprzedana przychodnia i tak niewiele nie pomoże.
Nie wiadomo więc, kiedy tak naprawdę sprawa zostanie rozstrzygnięta. Radni z Klubu PiS chcą zwołać sesję nadzwyczajną podczas której ma zapaść konkretna decyzja. Mieszkańcy Karpacza chcą, żeby obiekt został przekazany miastu, gdyż obawiają się, że nowy nabywca będzie świadczył innego rodzaju usługi. Samorządowcy spod Śnieżki zamierzają jednak w taki sposób zmienić plan zagospodarowania przestrzennego, żeby w miejscu obecnego ośrodka zdrowia można było prowadzić tylko działalność medyczną.
Mieszkańcy Karpacza od lat korzystali z usług przychodni. Istotną rolę odgrywa tutaj przede wszystkim lokalizacja. Obiekt znajduje się niedaleko od centrum miasta i łatwo do niego dojechać. – Leczę się tutaj od 1946 roku. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której osoba w moim wieku, będzie zmuszona jeździć do lekarza do Centrum Pulmonologii i Alergologii. Nie mówiąc o tym, że nie docierają tam żadne autobusy – mówi Danuta Garbat.
W tej sprawie ważne jest również to, żeby na jej rozstrzygnięcie nie miała wpływ polityka. Ważne jest dojście do kompromisu, na którym skorzystają przede wszystkim mieszkańcy. Trudno jednak spodziewać się, że samorządowcy przestaną walczyć ze sobą, zwłaszcza kiedy w grę wchodzą wybory samorządowe w 2010 roku.