Najważniejszymi problemami, które były poruszane na spotkaniu, to przebudowa jednej z ulic. Przeciwko temu protestowali mieszkańcy cieplickiego osiedla Miłosza. Właśnie tamtędy w pobliżu mieszkań miałby przebiegać nowy odcinek drogi.
Według osób należących do komisji uzdrowiskowej i Stowarzyszenia Miłośników Cieplic, nie uwzględniono żadnego złożonego przez nich wniosku.
– Jesteśmy specjalistami od leczenia uzdrowiskowego i nikt się z nami nie liczy - denerwuje się Roman Jałako prezes spółki uzdrowiskowej.
Podobnie wypowiada się Radosław Pluciński ze Stowarzyszenia Miłośników Cieplic.
– Złożyliśmy kilkanaście wniosków, z których żaden nie został wzięty pod uwagę – mówi Pluciński.
– Myślę, że na dzisiejsze gorące spotkanie miała wpływ atmosfera zbliżających się wyborów – tłumaczy Mirosław Jaskólski, architekt miejski.
Decyzję o końcowym wyglądzie planów zagospodarowania przestrzennego dla Cieplic najprawdopodobniej podejmie już nowa rada.