Lipcowe i sierpniowe soboty za każdym razem przyciągały liczne grono uczestników. - Przewija się jednorazowo około 500 osób. Niektórzy wracają, to nie są cały czas nowe osoby. Część to mieszkańcy, ale jest też mnóstwo turystów – powiedziała Ewelina Marciniak, dyrektorka Przystani Twórczej.
- Duże zainteresowanie imprezą cieszy podwójnie, ponieważ bardzo często rodzice wraz dziećmi uczestniczyli w zabawie. Ostatnio zaczęli nawet malować buzie razem z dziećmi. Dorośli nam się ośmielili i mam nadzieję, że jeśli w przyszłym roku uda nam się pozyskać pieniądze, to będzie jeszcze więcej dzieci i rodzice będą odważniejsi, nie będą stać z boku – dodała E. Marciniak.
W ostatnią Bajkową Sobotę najmłodsi mieli okazję wykonywać z papierowych talerzyków owady. Były pszczółki, biedronki i wiele innych „stworzeń”. - My proponujemy dzieciom co mogą zrobić, a potem się okazuje, że one mają o wiele bogatszą wyobraźnię i ich propozycje są ładniejsze i ciekawsze od naszych – podkreślali organizatorzy.
Przedstawienia i animacje tym razem prowadził Teatr Czerwona Walizka, więc dzieci mogły integrować się poprzez taniec - zabawę z balonami. Tradycyjnie nie brakowało baniek mydlanych i malowania twarzy.
Koniec cyklu imprez w plenerze to nie koniec bajkowych sobót, bowiem przenoszą się one teraz do siedziby Przystani Twórczej (najbliższe 10 i 24 września).
Rozpoczyna się też kolejny cykl, skierowany tym razem do seniorów. „Młodzi duchem”, czyli spotkania Klubu Seniora już od 31 sierpnia. Szczegóły na stronie przystantworcza.pl.