Strażnicy miejscy i policjanci nie zamierzają odpoczywać podczas wakacji. Wyzwaniem ma być młodzież, która z nudów lub braku lepszego pomysłu na spędzenie wakacji, pije alkohol, narkotyzuje się i niszczy miasto.
Patrole będą intensywniej penetrować śródmieście, a zwłaszcza zaułki znane już strażnikom, gdzie zbierają się młodzi ludzie z tanim winem i nalewkami. Strażnicy mają też częściej zaglądać do pubów i barów. Tam zwrócą uwagę, czy alkohol nie jest podawany nieletnim. Podobnie będzie w sklepach z trunkami i procentowymi napitkami.
– Przyłapani na gorącym uczynku udostępniania młodym ludziom alkoholu ryzykują utratą koncesji na sprzedaż wyskokowych napojów – zapowiadają stróże prawa.
Funkcjonariusze będą także kontrolowali nocne lokale, zwłaszcza w weekedny. – Jest wiele sygnałów od mieszkańców, którzy zgłaszają zakłócenie ciszy nocnej. Nie tylko w śródmieściu, ale i w peryferyjnych dzielnicach – usłyszeliśmy.
Wielu mieszkańców wątpi w skuteczność interwencji. – Jak jest ciepło, hałaśliwi i podpici nastolatkowie palą ogniska pod lasem. Są wulgarni, poubierani w bluzy z kapturami. Aż strach zwrócić im uwagę, bo jeszcze w zemście coś złego mogą zrobić – tłumaczy Marzena Nowaczyk z ulicy Reja.
Zdaniem mieszkanki patrole straży lub policji pojawiają się w tym miejscu rzadko, najczęściej za dnia, kiedy jest spokojnie.
– Będzie więcej legitymowań młodych ludzi – mówi tymczasem nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Jak podkreślają policjanci, do stolicy Karkonoszy często zjeżdżają młodzi „goście” z innych miast.
– Bywa, że są to uciekinierzy z domów i placówek wychowawczych. Nie brakuje wśród nich także młodych przestępców. Nie mogą czuć się w mieście bezkarnie – zaznacza policja.
Tymczasem miejska oferta normalnego spędzenia wakacji przez gimnazjalistów i starszych nastolatków ogranicza się do propozycji Międzyszkolnego Ośrodka Sportu.
Kiedy jest zimno, basen straszy pustką, a wielu młodych ludzi „odpoczywa” w niekoniecznie przyzwoity sposób.