Ustalono ostatecznie, że burmistrz Kamiennej Góry Artur Z. będzie sądzony za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu przez kamiennogórski Sąd Rejonowy. Wraz z burmistrzem 2 czerwca na ławie oskarżonych zasiądą jego zastępca Krzysztof K. i lekarz Maciej G. Obaj odpowiedzą za pomaganie oskarżonemu w uniknięciu kary. Sędzia Justyna Bizdra zapowiada, że zrobi wszystko, aby w tym dniu zapadł wyrok.
Artur Z. został zatrzymany przez patrol policji w połowie czerwca. We krwi miał ponad półtora promila alkoholu, co potwierdziło dwukrotne badanie. Burmistrz tłumaczył, że wsiadł do samochodu, bo było to spowodowane wyższą koniecznością. W prokuraturze zeznał natomiast, że zażył leki. Tak poradził mu wałbrzyski doktor, który wizytę samorządowca postanowił zarejestrować na taśmie wideo. Nagranie zabezpieczyła policja. Pierwsza rozprawa miała odbyć się jeszcze w lutym. Obrońcy oskarżonych chcieli wyłączyć z orzekania kamiennogórskich sędziów i ławników. Akta sprawy wysłano do jeleniogórskiego sądu, sąd ponownie odesłał je do Kamiennej Góry. Ostatecznie sędzia Justyna Bizdra zadecydowała, że akt nie wyśle do Sądu Najwyższego, czego - w drugim wniosku - domagał się obrońca.
- Nie mam takiego obowiązku - tłumaczy sędzia Bizdra.
Jeżeli wyrok będzie skazujący, zmieni się życie trzech kamiennogórskich samorządowców. Wraz z Arturem Z. posady stracą jego zastępcy: Maciej Słowiński i Krzysztof K. W mieście odbędą się wybory na burmistrza. Wojewoda może powołać także zarząd komisaryczny.
