Teraz do radnych PO, trzech z SLD i Zofii Czernow dołączyła trójka radnych klubu Jelenia Góra XXI i radny PiS, Józef Zabrzański.
Dyskusja, jaka odbyła się przed głosowaniem, nie miała już tej temperatury, jak na poprzedniej sesji. Po oficjalnym objęciu stanowiska zastępcy prezydenta przez Miłosza Sajnoga było oczywiste, że klub JG XXI również poprze uchwałę o podpisaniu umowy.
Radny Wiesław Tomera z PO, nawoływał do poparcia tej uchwały, ponieważ droga ta jest, według radnego, dla rozwiązania problemów komunikacyjnych miasta wprost niezbędna, a pieniądze na nią potrzebne, będą dużo mniejsze niż to wynika z kosztorysu inwestorskiego.
– Standardem staje się, że wartość podpisanych umów na roboty drogowe to nawet kilkadziesiąt procent mniej. Wrocław inwestycję wycenioną na ponad 120 milionów wybuduje o 50 milionów taniej. Jeśli tak będzie u nas, to wartość dofinansowania wyniesie nie 38,5 procenta, jak jest liczone obecnie, a może osiągnąć 50 lub nawet 60 procent całości inwestycji. Wtedy wkład własny miasta będzie zdecydowanie niższy – argumentował radny Tomera.
Głos zabrała radna Grażyna Malczuk z SLD, która ponownie mówiła o zagrożeniu miejskiego budżetu przez zbyt duże jego zadłużenie. – Według projektu umowy, ma to być procentowy udział, czyli jeśli zapłacimy mniej, to i dofinansowanie będzie mniejsze, według stawki 38,5 procenta. Jeśli jednak, uda się utrzymać kwotę 46 milionów złotych, to zmienia postać rzeczy.
- Rozmawiałem z trzema prezydentami należącymi do stowarzyszenia Dolny Śląsk XXI, z Bolesławca, Lubina i Wrocławia i wszyscy potwierdzają, że wartość każdego przetargu, jaki się w tej chwili rozstrzyga, jest znacznie poniżej wartości kosztorysowej – mówił zastępca prezydenta, Miłosz Sajnog.
O konieczności budowy obwodnicy dla rozwiązania problemów komunikacyjnych miasta mówił dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, Czesław Wandzel. Jego zdaniem cena budowy będzie niższa od kosztorysowej co najmniej o 20 milionów. Mówił też, że to nie jest jedynie rozładowanie tłoku na Wojska Polskiego. Duża część samochodów jadących na południe, w kierunku Karpacza wybiera trasę przez Konstytucji 3 Maja, Jana Pawła II, skrzyżowanie z Grunwaldzką i przez centrum miasta.
- Nieustannie mówimy o obwodnicy, jakby ta droga była w stanie po wybudowaniu rozwiązać problemy komunikacyjne – polemizował Jerzy Pleskot – tymczasem na planie miasta widać, że chodzi o fragment trasy, która dopiero w przyszłości może stać się prawdziwą obwodnicą, jak powstanie jej drugi etap, znacznie droższy niż ten obecny.
- Ta część obwodnicy, która ma powstać teraz, przejmie cały ten ruch i trochę uwolni trasę średnicową, jaką stała się aleja Jana Pawła II. Teraz rozpiszemy przetarg na wybudowanie obwodnicy i gdzieś w marcu może być rozstrzygnięty – wyjaśniał Cz. Wandzel – bez wybudowania tego odcinka nie będziemy mogli występować o pieniądze na dokończenie całości.
- Stare powiedzenie mówi, że jak ktoś daje to trzeba brać. Mamy dostać jedno z największych dofinansowań na Dolnym Śląsku. Tak duże pieniądze na drogi są do wzięcia tylko teraz – dopowiedział zastępca prezydenta, Jerzy Lenard.
Głosowanie było już tylko formalnością.