Czwartek, 26 grudnia
Imieniny: Dionizego, Szczepana
Czytających: 8725
Zalogowanych: 33
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kotlina Jeleniogórska: Bestialska zbrodnia w Kowarach - podsumowanie

Poniedziałek, 9 lipca 2007, 0:00
Aktualizacja: Wtorek, 10 lipca 2007, 11:28
Autor: TEJO
Kotlina Jeleniogórska: Bestialska zbrodnia w Kowarach - podsumowanie
Fot. Archiwum
Policja zatrzymała mężczyznę, który zabił dwie kobiety. Adam Z., morderca przyznał się do winy. Jednej z ofiar ukradł 42 złote, drugiej – 3 złote 50 groszy. Wiadomo nieoficjalnie, że mord miał tło seksualne, a zbrodniarz był ekshibicjonistą.

Ciała ofiar znaleziono w Kowarach w lesie w studzience kanalizacyjnej. Kobiety były uważane za zaginione i poszukiwane przez policję i oraz rodziny.
– Miały około 40 lat i obie zgłoszone zostały niedawno jako zaginione – potwierdziła nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.

Policja, w związku ze sprawą, zatrzymała mężczyznę, którego podejrzewa o zabójstwo mieszkanek Kowar. Był on znany kowarskim policjantom, bo już wcześniej popadał w konflikt z prawem: najczęściej kradł. Na swoim koncie miał także rozboje i pięć lat odsiadki w więzieniu.
Po znalezieniu zwłok kobiet, został on wytypowany jako potencjalny sprawca przez jednego z policjantów, który bardzo dobrze znał kowarskie środowisko.
Okazało się, że funkcjonariusz miał rację.

Adam Z., 34-letni morderca przyznał się do winy. Był bezlitosny, ofiary brutalnie zamordował a ich ciała wrzucił do studzienki kanalizacyjnej. Według śledczych bandyta jest bestialskim psychopatą.
Jedną z ofiar znał z widzenia, drugiej – wcale. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze postawiła mu zarzut zabójstwa kwalifikowanego ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to kara od 12 do 25 lat więzienia lub dożywocie.

Nieoficjalnie wiadomo, że jedną z ofiar jest Alina P., pracownica kowarskiej fabryki dywanów. Kowarzanka nie wróciła po drugiej zmianie do domu. To jej ciało znaleziono w studzience przy drodze przebiegającej przez las na obrzeżach Kowar. Tędy codziennie chodziła do pracy.
Zwłoki drugiej kobiety, której tożsamości jeszcze nie ustalono, były pod ciałem Aliny. P. Prawdopodobnie jest to 41-letnia kowarzanka, która dwa tygodnie temu zaginęła. Nie wróciła do domu po wyjściu ze szpitala.

W poniedziałek na miejscu zbrodni przeprowadzono wizję lokalną z udziałem zabójcy. Śledczy nie podają na razie motywów zbrodni usprawiedliwiając się dobrem prowadzonego postępowania. – Mogę jedynie potwierdzić, że po zamordowaniu kowarzanek, przestępca zabrał jednej 40 złotych, a drugiej – 3 zł, 50 groszy – mówi nadkom. Edyta Bagrowska.

Teren jest ogrodzony i na straży wciąż jest policja. Stróże prawa nie wykluczają seksualnego motywu zbrodni: zwłoki obydwu kobiet były częściowo rozebrane.
Przyczyny śmierci ofiar wyjaśni sekcja zwłok, którą przeprowadzi Zakład Medycyny Sądowej we Wrocławiu.

Policjanci nie potwierdzają także doniesień o większej liczbie zaginionych i zamordowanych kobiet. Policja zaprzecza, jakoby kolejne ciała znaleziono w kowarskim zalewie. – To tylko plotki – mówią funkcjonariusze.

Mieszkańcy części Kowar, gdzie dokonano mordu, żyją w psychozie. Obawiają się samodzielnych wędrówek do lasu na skraju miasta, w którym Adam Z. zabił ich sąsiadki.
Mówią, że w okolicy po zmroku jest ciemno, bo nie ma latarni. Rzadko widuje się też policję. Niektórzy przyznają, że sprawca był wcześniej widziany i podobno obnażał się i gonił pobliskie mieszkanki.
Tych informacji policjanci też nie potwierdzają.

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
708
Tak
22%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
78%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
112
Kolizja z Teslą
 
Aktualności
Życzenia od Prezydenta Polski
 
Aktualności
Hotel Sanssouci w Karpaczu ma ruszyć wiosną
 
Jelenia Góra - KARR
Życzenia Świąteczne od KARR S.A.

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group