Przykrą niespodziankę sprawili w X kolejce okręgówki swoim kibicom piłkarze Lotnika Jeżów Sudecki. Będący wiceliderem tabeli podopieczni trenera Marka Herzberga zaledwie bezbramkowo zremisowali z ostatnim w tabeli Gryfem Gryfów Śląski.
Pojedynek był bardzo słabym widowiskiem, w którym przewagę mieli częściej znajdujący się przy piłce lotnicy. Cóż z tego skoro ich akcje w większości były chaotyczne i prowadzone w wolnym tempie.
W pierwszej połowie najlepszą szansę na pokonanie bramkarza z Gryfowa zmarnował w 18 minucie Mariusz Kowalski - Ciepiela, który po podaniu Kazimierza Hamowskiego, z pięciu metrów, z ostrego kąta trafił wprost w bramkarza. W 23 min. groźnie z 18 metrów uderzał Robert Turczyk, jednak jego strzał z trudem na róg wybił bramkarz gości. Gryfowianie, którzy przez cały mecz nastawili sie na obronę i od czasu do czasu wyprowadzali groźne kontry, mogli prowadzić w 37 min., gdy w sytuacji sam na sam z bramkarzem Lotnika znalazł się Kamil Bełzowski, jednak z tego pojedynku górą wyszedł gracz gospodarzy.
Po zmianie stron mecz stał się jeszcze bardziej nudny. Obie drużyny prześcigały się w niedokładnych zagraniach i stratach piłki. Dopiero w końcówce Lotnik przycisnął czego efektem był strzał głową K. Hamoweskigoz 83 min. z trudem obroniony przez goalkeepera gości. Za chwilę po rzucie rożnym K. Hamowski strzałem z linii pola karnego trafił piłką w poprzeczkę. W 90 min. goście mieli znakomita okazję na wywiezienie z Jeżowa trzech punktów. Po rajdzie prawym skrzydłem Marcin Wojtkun podał futbolówkę do znajdującego sie kilka metrów przed bramką niepilnowanego Krzysztofa Gajewskiego, lecz ten w sobie tylko wiadomy sposób nie trafił do pustej bramki
<b>Lotnik Jeżów Sud - Gryf Gryfów Śląski 0:0</b>
<b>Lotnik:</b> Szaciłło, Turczyk, Zwierzyński, Winiarski (Kowiel 75 min.), Kraiński, Gołąb (Kondraciuk 61 min.), Hamowski, Marciniak, Bojanowski, Zieliński, Kowalski - Ciepiela.