Jelenia Góra: Błędne koło
Aktualizacja: Poniedziałek, 16 stycznia 2006, 22:14
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Sławek Woźniak (z lewej) i Marcin Mikołajczuk mieszkają przy ulicy 1 Maja. Uważają, że powinna być zamknięta dla ruchu. Kiedy rozmawialiśmy z nimi, zakaz wjazdu na ul. Konopnickiej złamał widoczny w tle polonez.
Ulice 1 Maja, Konopnickiej i niektóre sąsiednie są tylko z nazwy deptakiem dla pieszych. Mimo zakazu wjazdu dla samochodów, panuje tu normalny ruch. Strażnicy miejscy są bezradni. Ich zdaniem winne jest niewłaściwe oznakowanie.
Wjeżdżają tam auta osobowe, zauważyłem też taksówki. To nie dodaje uroku temu miejscu – zauważa Robert Kwiatkowski z Jeleniej Góry.
Zdaniem Jacka Winiarskiego, zastępcy komendanta Straży Miejskiej w Jeleniej Górze, całkowity zakaz ruchu na niektórych ulicach śródmieścia jest fikcją. Za dużo jest od niego odstępstw.
Kierowcy bezczelnie wykorzystują luki w oznakowaniu. Mimo zakazu, wjeżdżają w ulicę Krótką, bo ograniczenie nie dotyczy tych, którzy chcą zostawić auto na pobliskich parkingach – mówi Winiarski.
Zatrzymywani przez strażników miejskich twierdzą, że właśnie jadą na parking przy ulicy Grodzkiej lub Solnej. Strażnicy nie mogą ich ukarać. Choć kierowcy chcą sobie skrócić drogę lub podjechać po zakupy pod sam sklep. Teoretycznie, powołując się na lukę, mogą przejechać przez wyłączony z ruchu samochodowego plac Ratuszowy.
W ubiegłym roku strażnicy interweniowali przy ulicy Krótkiej 538 razy i nałożyli 139 mandatów na sumę 12 tys. 800 zł.
Na ul. 1 Maja zanotowano 1664 interwencji. Mandatów było 163 (16 tys. 100 zł).