Zanim zaparkujesz tam, gdzie nie wolno, pomyśl, że nie warto ryzykować – przekonuje straż miejska.
Do wielu kierowców w Jeleniej Górze nie przemawiają znaki wskazujące ba ograniczenie ruchu w ścisłym centrum miasta. Skutek: na ulicach, gdzie ruch powinien być minimalny, często trudno bezpiecznie się poruszać, bo pojazdy śmigają jeden po drugim.
Do tego zmotoryzowani notorycznie łamią zakaz zatrzymywania się i postoju. Dzieje się tak od lat. Sprawcy, co ciekawe, to nie właściciele aut spoza miasta, ale krajanie, którym sytuacja dobrze jest znana. Jednym z argumentów, aby oduczyć łamiących przepisy takiego zachowania, są blokady kół. Kiedy kierowca beztrosko zostawi pojazd „na zakazie”, musi się liczyć, że nie odjedzie bez przykrych konsekwencji dla portfela…