Dlaczego akurat tango? – Chcemy w ten sposób pokazać uczucia, ekspresję. Tanecznym gestem i ruchem. Zdajemy sobie sprawę, że mamy za mało czasu, aby dopracować idealnie zatańczone tango, dlatego nasze będzie typowo teatralne, aktorskie – mówi Grażyna Tabor, reżyserka przedstawienia.
A na scenie jest coraz bardziej kolorowo i klimatycznie, bo uczestnicy „Lata w teatrze” dostali dziś kostiumy i po raz pierwszy wyszli w nich na scenę. I zrobiło się rzeczywiście barwnie! Monochromatyczny antyk przechodzi w kontrastowe średniowiecze: raz tryskające tęczą, innym razem – czarne i posępne.
Do tego jest barok! Pudrowana „opera” z divą i młodymi aktorami, którzy przy dźwiękach arii Haendla, obżerają się aż do granic możliwości zawartością barokowego stołu. Kolorystyka jako żywo z obrazów tamtej epoki. A muzyka dopełnia tej pompatycznej sceny.
Potem będzie wspomniane tango, które dziewczęta i chłopcy dziś ćwiczyli pod okiem Grażyny Tabor. Reżyserka demonstrowała figury, które w rytmie „La Cumparsity” oraz „Media Luz” powtarzali dodając do tego własną dozę interpretacji młodzi adepci sceny. Inni, pod okiem pozostałych instruktorów: Koryny Opali-Wnuk, Jacków: Paruszyńskiego i Grondowego oraz Tadeusza Wnuka, szlifowali już opracowane elementy przedstawienia „Z księgi kolorów”. Premiera coraz bliżej: już w nadchodzącą sobotę o godz. 18! Powtórka – w niedzielę. Wstęp wolny!
Uczestnicy warsztatów prowadzą blog, w którym opisują swoje wrażenia z każdego dnia "Lata w teatrze". Sprawdź:
http://latowteatrze-jg.blog.onet.pl