JELENIA GÓRA: Bo tatuś się upił z kolegą
Aktualizacja: 12:28
Autor: Angela
Początkowo mieszkańcy myśleli, że dziecko jest bez opieki. Chwilę później okazało się jednak, że kilkanaście metrów za nim od chodnika do chodnika, a czasami nawet i ulicą zatacza się jego ojciec – mówi jeden ze świadków. – Widać było, że ledwo trzyma się na nogach. Chłopiec też co chwilę podjeżdżał do krawędzi chodnika i spadał na drogę rozglądając się za ojcem. Wezwaliśmy pomoc.
Na miejsce przyjechali strażnicy miejscy, którzy wylegitymowali mężczyznę. Ten przyznał się, że wyszedł z chłopcem na spacer i po drodze spotkał kolegę, z którym wypił 10 piw. Okazało się, że syn pijaka ma nie pięć, a siedem lat. Jego tato miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Dziecko i mężczyzna trafili pod opiekę matki siedmiolatka. Obecnie strażnicy skierują sprawę do sądu rodzinnego i nieletnich. Mężczyzna odpowie za narażenie zdrowia i życia chłopca.