Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze zdecydował o nie przedłużaniu aresztu dla Dominika P. i Rafała S. Sąd wziął pod uwagę, że są to młodociani sprawcy oraz że spędzili za kratkami już 8 miesięcy. Ponadto, część stawianych im zarzutów się nie potwierdziło.
Dominik P. i Rafał S. oraz Dawid W. (jego sprawą zajmuje się sąd dla nieletnich) byli antybohaterami listopadowego fałszywego alarmu bombowego w Domu Opieki i Hospicjum Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek w Miłkowie. Zadzwonili do tej placówki i powiedzieli, że w budynku jest bomba i że ją zdetonują, jeśli nie otrzymają tysiąca złotych. W efekcie pensjonariuszy domu – w większości ciężko schorowanych ludzi – ewakuowano.
Bomby oczywiście nie było. Sprawcy tłumaczyli, że wywołali alarm dla żartu.
To, że Dominik P. i Rafał S. wyszli z aresztu nie oznacza, że są niewinni. Proces w tej sprawie toczy się nadal. Najbliższe posiedzenie odbędzie się 17 września.