Największa w Polsce plenerowa ekspozycja uzbrojenia zostanie wkrótce otwarta u stóp Karkonoszy. Ofiarowane przez armię uzbrojenie, wkrótce stanie się atrakcją turystyczną.
Jeleniogórskie muzeum otrzymało sprzęt wycofany z armii. Niepotrzebne już wojsku stacje radiolokacyjne będą atrakcją turystyczną. Muzeum Karkonoskie dostało wyrzutnie rakiet ziemia – powietrze oraz kilkanaście anten radarowych i stacji wykrywających samoloty.
Jest to sprzęt wyprodukowany w latach 60. i 70. w polskich i radzieckich zakładach zbrojeniowych. Przejmując go i tworząc ekspozycję, staramy się kultywować tradycje zlikwidowanych jeleniogórskich jednostek wojskowych – Centrum Szkolenia Radioelektronicznego i Karkonoskiego Pułku Przeciwlotniczego – mówi Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Karkonoskiego.
Radary i inny sprzęt wykorzystywany przez wojska radiotechniczne zostanie wyeksponowany obok stacji benzynowej przy drodze do Karpacza. Tuż za Jelenią Górą, na terenie gminy Mysłakowice.
– W istniejącym już skansenie uzbrojenia przy ul. Sudeckiej nie pomieścilibyśmy takiej ilości sprzętu. Dlatego cieszymy się, że na zorganizowanie ekspozycji zgodził się właściciel stacji benzynowej. Już utwardził teren i będzie go grodził – tłumaczy dyrektor Firszt.
Muzealnicy czynią też starania, by ustawić przy nich kilka wycofanych z uzbrojenia samolotów bojowych i śmigłowców. Istniejący już skansen przy ul. Sudeckiej także powiększy się o kilka eksponatów. Wkrótce do Jeleniej Góry ma przyjechać kilka armat.