JELENIA GÓRA: By ratować skórę, zmyślił kradzież
Aktualizacja: Sobota, 8 maja 2010, 13:02
Autor: TEJO
W miniony piątek na ulicy Lubańskiej w Jeleniej Górze policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zauważyli samochód marki VW Golf, który przekroczył dozwoloną na tym odcinku prędkość. Ręczny miernik wykazał, że kierowca miał na liczniku 120 km na godzinę, przy ograniczeniu na tym odcinku do 50.
– Policjanci postanowili kierowcę zatrzymać do kontroli drogowej. Ten jednak zbliżając się do nich gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Pirat wyprzedzał w miejscu niedozwolonym, zmuszał innych kierujących do hamowania i zjeżdżania na pobocze – mówi podinsp. Edyta Bagrowska, rzeczniczka policji. Na ulicy Sobieszowskiej kolejny patrol dał wspomnianemu kierowcy sygnał do zatrzymania. Ścigany zlekceważył to i dalej uciekał. Kilka minut później policjanci wskazany pojazd zauważyli porzucony w krzakach. Kierowca zbiegł.
Jeszcze tego samego dnia około godziny 21.00 kierujący, którym okazał się 22-letni mężczyzna, zgłosił się na policję i powiadomił o kradzieży swojego pojazdu. Mężczyzna gubił się w szczegółach i w efekcie przyznał się, że wszystko zmyślił. Sądził, że jeżeli zgłosi kradzież auta, to uniknie odpowiedzialności za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym i nie zatrzymanie się do kontroli drogowej.
Nic bardziej mylnego. Teraz nie dość, że za wykroczenia popełnione w ruchu drogowym odpowie przed sądem, to jeszcze odpowie za fałszywe zeznania i zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie.