Od samego początku wiadomo było, że będzie to ciężki i trudny mecz. Nasz zespół rozpoczął niezbyt dobrze, grając ospale i bez pomysłu czego efektem była porażka w tej części meczu 12:17. Druga część to dominacja naszego
zespołu, która pozwoliła na dogonienie rywalek i wypracowanie sobie
minimalnej przewagi do przerwy.
Druga połowa to dalej zacięta walka. Nasze odskakiwały na około 10 punktów, żeby za chwile znowu była nerwówka. Tak to wyglądało przez całą drugą połowę i w ostateczności, to nasze zawodniczki cieszyły się ze zwycięstwa 57:50.
- Widać było u naszych zawodniczek dłuższą przerwę spowodowaną świętami, dłuższa pauza meczowa też się odbija. Nie wszystko wyglądało źle, ale sytuacje, które normalnie przynoszą nam punkty, dzisiaj tego nie dały. Cieszy wygrana, styl i sposób nadaje się do poprawy. Zapraszam w przyszłą niedzielę, gdzie we własnej hali podejmiemy MKS Polkowice – powiedział trener Marcin Markowicz.
MOS Ślęza Wrocław - MKS MOS Karkonosze Jelenia Góra 50:57 (17:12, 6:17, 14:14, 13:14)
Punkty: Stefańczyk 16, Bogacz 10, Kobus 8, Polowczyk 6, Kwietoń 6, Kryszpin 4, Szczepańska 4, Korwin-Piotrowska 3, Kuczaj, Chyczewska, Machacz