– Domagamy się wzrostu płacy zasadniczej i nagrody motywacyjnej od 1 stycznia 2012 roku o 4,3 proc. nie mniej niż 200 zł dla każdego pracownika. Wypłacenia nam Dodatkowej premii z tytułu dostępności dla pracowników Jelfa SA za rok 2011 – którzy od 16 lutego 2011 nie byli na urlopie macierzyńskim, wychowawczym, zwolnieniach lekarskich z wyjątkiem tych, które wynikały z wypadków przy pracy lub choroby zawodowej i zasiłku rehabilitacyjnym. Ponadto, domagamy się przestrzegania Zarządzenia wewnętrznego 5/2008 Prezesa Zarządu Spółki z dnia 15 maja 2008 roku w sprawie powołania Komisji Socjalnej, a także zaprzestania działań zmierzających do zawieszenia Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy – powiedzieli nam wczoraj Ireneusz Oracz, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZ Solidarność, przewodniczący NSZZ Pracowników PF Jelfa SA – Antoni Grochowski, szef Związku Zawodowego Inżynierów i Techników - Ryszard Matyszczak i Edward Abramowicz, przewodniczący Związku Zawodowego „Samoobrona” PF Jelfa SA.
Jak dowiedzieliśmy się na miejscu, spór zbiorowy między stroną związkową przy PF Jelfa SA a zarządem przedsiębiorstwa dotyczący ww. postulatów trwa od 16 lutego 2012 roku. Z uwagi na fakt, że mimo rokowań do tej pory nie udało się dojść do kompromisu - na budynku spółki zawisły wczoraj transparenty protestacyjne.
– W związku z niekorzystną dla pracowników sytuacją w PF Jelfa SA podtrzymujemy żądania i domagamy się ich spełnienia. Transparenty to wyraz naszego stanowiska, które podkreślamy w protokole rozbieżności sporządzonym przez strony sporu 24 lutego 2012 roku. Co dalej? W czwartek 1 marca spotkamy się z załogą – zapowiadają związkowcy. Członkowie zarządu Jelfy byli nieuchwytni: nie udało nam się z nimi porozmawiać.