Zdarzenie miało miejsce 20 września. Wtedy też strażaków wezwano do Wojcieszyc. Przejeżdżali wąską drogą i najprawdopodobniej uszkodzili słupek i inne fragmenty ogrodzenia, około 10 metrów. Obok posesji znaleziono nawet część z pojazdu strażaków. Mieszkaniec stratę ocenia na 1500 złotych.
Strażacy nie wiedzą, czy faktycznie oni zawinili. Przyznają jedynie, że faktycznie mogli uszkodzić słupek, ale według nich 10 metrów ogrodzenia to lekka przesada. W tej sprawie napisali oświadczenie do poszkodowanego, z którym on sam ma się zgłosić do ubezpieczyciela. Jeszcze nie wiadomo czy odszkodowanie zostanie przyznane. Zostanie to ustalone wkrótce.
Mieszkaniec Wojcieszyc jest najbardziej oburzony faktem, że bardzo długo w tej sprawie nic nie zrobiono. Chciałby, żeby tego typu sprawy były rozpatrywane znacznie szybciej.