– Przez całe święta nasza choinka w Sobieszowie nie była oświetlona, bo Miasto nie wymieniło uszkodzonej latarni, z której pobierany był prąd do jej zasilenia – skarżyli się mieszkańcy Sobieszowa. – Minął nowy rok, a latarnia jak nie była naprawiona, tak nie jest. Czy wiadomo kiedy ktoś się tym zajmie? – dopytywała pani Danuta. I mimo że latarni wciąż nie udało się naprawić, od wczorajszego (04.01) popołudnia świąteczna ozdoba znów nabrała magicznego blasku i po zmroku cieszy oczy kolorowymi światełkami.
Jak już pisaliśmy, choinkowe światełka zgasły 19 grudnia po tym, jak około godz. 18.00 kierująca samochodem osobowym z Piechowic uderzyła w przydrożną latarnię, z której pobierana była energia do oświetlenia lampek sobieszowskiej choinki.
Natychmiast po zgłoszeniu podjęliśmy próbę wymiany tej latarni, ale nie mogliśmy nigdzie dostać takiego samego rodzaju słupa oświetleniowego i kazano nam czekać aż zostanie on sprowadzony – wyjaśnia Cezary Wiklik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Jeleniej Górze. – Dobra wiadomość jest taka, że w miejscu, gdzie stoi sobieszowska choinka zostanie zainstalowana skrzynka, z której będzie podobierany prąd do oświetlenia choinki uniezależniając dopływ energii od latarni. Ta gorsza wiadomość natomiast to fakt, że cały czas czekamy na nową latarnię i nie wiemy, jak długo to jeszcze potrwa – dodaje rzecznik.
Zgodnie z zapewnieniem rzecznika, w piątek (4.01) po południu skrzynka elektryczna została już zamontowana, a sobieszowska choinka na nowo rozbłysła kolorowymi światełkami.