Jak informowali Czytelnicy, przez kilka tygodni nie świeciła żadna z kilkunastu latarni ulicznych .
– Strach o zmroku przejść tą ulicą biorąc pod uwagę, że w okolicach Biedronki codziennie kręci się kilku pijanych kloszardów - pisał Kamil z ul. Sobieskiego w Jeleniej Górze. - Rozumiem, że ciężko zlokalizować uszkodzone latarnie gdzieś na obrzeżach miasta, ale Sobieskiego rozpoczyna się w ścisłym centrum miasta. Co się dzieje z tymi lampami? Czy jest przeprowadzana cyklicznie jakakolwiek kontrola oświetlenia ulicznego? – pytali mieszkańcy okolicznych ulic.
Inny Czytelnik przesłał nam zdjęcia latarni ulicznych, z których na zewnątrz wystają kable elektryczne. - W ostatnim czasie doszło do pożaru tych kabli przy ul. Dworcowej, kiedyś ktoś to dotknie i dojdzie do tragedii – pisał Czytelnik Zbyszek.
Na odpowiedź firmy Tauron Dystrybucja czekaliśmy kilka dni. - Prace przy naprawie oświetlenia przy ul. Podwale/Sobieskiego zostały zakończone 24 października – otrzymaliśmy odpowiedź od Ewy Styczyńskiej z firmy Tauron.
- Prowadzimy eksploatację ośmiu tysięcy latarni w samej Jeleniej Górze i kilku tysięcy na terenie pobliskich gmin. Prace eksploatacyjne wykonywane są według ustalonego harmonogramu, jednak nie mamy wpływu na akty wandalizmu. To wandale niszczą tzw. drzwiczki i wyciągają kable na zewnątrz. O takich zdarzeniach, awariach oświetlenia ulicznego, czy o przypadkach zerwania się przewodów energetycznych, stanowiących bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi, prosimy informować poprzez numer alarmowy 991 – dodaje Ewa Styczyńska.
Nie otrzymaliśmy informacji, dlaczego tak długo trwało usuwanie awarii przy ul. Sobieskiego.