- Podpisów zebraliśmy kilka tysięcy, natomiast w tzw. międzyczasie zmienił się rząd. W związku z tym akcja została wstrzymana i trzeba będziemy te podpisy wysłać do nowej pani premier – powiedział Oliwer Kubicki z jeleniogórskiego Prawa i Sprawiedliwości.
Zmiana na scenie politycznej sprawiła, że jeden z inicjatorów akcji mógłby teraz liczyć na poparcie władz, które rządzą samodzielnie. Dzięki temu będzie łatwiej reaktywować kolej w Karkonosze?
- Liczę na to, że ten apel trafi do premier Beaty Szydło, a w związku z tym, że PiS stawia na odradzanie się małych ośrodków i wyrównywanie szans, myślę, że nie dojdzie do likwidacji tej linii kolejowej – stwierdził Oliwer Kubicki.
A jest szansa na jej reaktywację? - dopytaliśmy ponownie. - Z pewnością trzeba tutaj wpłynąć na spółki kolejowe, by starały się o dofinansowanie na rewitalizację tej linii, a docelowo na powrót pociągów – odpowiedział Oliwer Kubicki. - Najlepszym dowodem na to, że rynek kolejowy się rozwija jest to, że niektórzy przedsiębiorcy prowadzący transport kołowy skarżą się, że nie opłaca się jeździć do Wrocławia, ponieważ ludzie przerzucają się na kolej – dodał.