Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11490
Zalogowanych: 98
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Cudze chwalicie, swojego nie znacie

Piątek, 24 czerwca 2011, 9:14
Aktualizacja: Poniedziałek, 27 czerwca 2011, 7:20
Autor: Petr
JELENIA GÓRA: Cudze chwalicie, swojego nie znacie
Fot. Petr
Rekrutacja na studia wyższe w toku. Z uwagi na fakt, że wielu abiturientów rozważa obecnie wybór uczelni mieszczącej się poza Jelenią Górą – o ofercie przygotowanej przez Karkonoską Państwową Szkołę Wyższą, randze szkoły wg ogólnopolskiego rankingu, a także korzyściach ze studiowania „na miejscu” z kanclerz Grażyną Malczuk rozmawia Piotr Iwaniec.

Czy Karkonoska Państwowa Szkoła Wyższa cieszy się dużą popularnością wśród przyszłych studentów? Rzecz jasna, biorąc pod uwagę rekrutacje odbywające się w latach ubiegłych.

Szkoła cieszyła się wielką popularnością w latach wyżu demograficznego. Obecnie, wszystkie uczelnie borykają się z tym samym problemem, mianowicie – zdecydowanie mniejszą liczbą maturzystów, a co za tym idzie, mniejszą liczbą kandydatów na studia w sensie ogólnym. Tak czy owak, w porównaniu z innymi szkołami wyższymi w Jeleniej Górze i regionie KPSW ma się całkiem nieźle. Niektóre kierunki nadal są bardzo popularne, inne mniej. Oczywistym jest, że nigdy nie będzie stuprocentowego zainteresowania.

A w jaki sposób szkoła pracuje na swoją renomę?

Jak sądzę, ogromne znaczenie ma tutaj kwestia lokalności. Dużej części przyszłych studentów odpowiada fakt, że szkoła znajduje się „tu”, na miejscu; że po skończonych zajęciach można bez problemu wrócić do domu. Z kolei studentów przyjezdnych przyciąga świetna lokalizacja, baza noclegowa, jak również piękno samego kampusu, którego mogą nam pozazdrościć inne uczelnie. Ale nie tylko. KPSW oferuje studentom atrakcyjne kierunki kształcenia, a to przede wszystkim jest ważne.

Czy szkoła na bieżąco poszerza swoją ofertę?

Cały czas jesteśmy na bieżąco z potrzebami rynku. Jeżeli widzimy, że jest zapotrzebowanie na jakiś kierunek to rozważamy jego otwarcie. Należy podkreślić, że na kierunkach funkcjonujących w KPSW ciągle uruchamiamy nowe specjalności, które tworzy się z myślą o studentach, a ściślej, by mogli oni w przyszłości znaleźć atrakcyjną pracę. Staramy się również o to, by oferowane przez nas kształcenie zapewniało absolwentom mobilność zawodową – żeby np. absolwent dziennikarstwa świetnie się sprawdzał także w roli urzędnika.

Jakie kierunki obejmuje oferta przygotowana przez szkołę na rok akademicki 2011/2012?

W naszej ofercie znajdują się następujące kierunki: wydział humanistyczny – dziennikarstwo, pedagogika ze specjalnością resocjalizacja lub nauczanie wczesno-szkolne, filologia angielska i filologia niemiecka od podstaw; wydział przyrodniczo-techniczny – fizjoterapia, wychowanie fizyczne, pielęgniarstwo, kosmetologia oraz kierunki techniczne: inżynieria bezpieczeństwa, informatyka i telekomunikacja, edukacja informatyczno-techniczna i zarządzanie i inżynieria produkcji. Jak widać, wachlarz oferty jest przeogromny.

Czy szkoła działa w branżach powiązanych z oferowanymi przez nią kierunkami? Innymi słowy, czy jest widoczna na zewnątrz?

Według mnie KPSW jest bardzo widoczna na zewnątrz. Świadczy o tym choćby ilość spotkań i konferencji naukowych, które organizujemy w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie: „Czego obecnie oczekuje pracodawca od potencjalnego pracownika”, a co za tym idzie „Jaką wiedzą powinniśmy obudować naszego studenta”. Co ważne, spotkania te nie są okazjonalne – stale współpracujemy np. z wszystkimi placówkami opieki zdrowotnej dostępnymi Jeleniej Górze, w których nasi studenci zdobywają zarówno wiedzę teoretyczną, jak i praktyczną. I w których odbywają się dla nich zajęcia dydaktyczne. Należy też dodać, że szkoła wypracowała sobie zagraniczne kontakty – i to nie tylko z naszymi bliskimi sąsiadami Czechami i Niemcami, lecz także Francją oraz Turcją, gdzie funkcjonują kompatybilne uczelnie mogące przyjąć naszych studentów na kilkumiesięczne praktyki.

Jak KPSW jest postrzegana w sensie ogólnopolskim?

W ogólnopolskim rankingu Newsweeka, którego wyniki ukazały się kilka lat temu zajęliśmy pierwsze miejsce wśród trzyletnich wyższych szkół zawodowych, których absolwenci tuż po studiach znajdują atrakcyjną pracę. Jesteśmy bardzo dumni z takiego wyniku, albowiem właśnie to jest istotne – skończyć studia i móc odnaleźć się na rynku pracy.

Tym, którzy zastanawiają się w chwili obecnej nad wyborem którejś z uczelni mieszczących się poza Jelenią Górą należałoby zatem powiedzieć: cudze chwalicie, swojego nie znacie.

Owszem. Choć z drugiej strony, na solidną markę trzeba sobie zapracować, a na to potrzebny jest czas. My tego czasu mieliśmy bardzo niewiele, bo zaledwie trzynaście lat. Cambridge też mieści się na peryferiach, a jest dzisiaj drugą obok Oksfordu najbardziej prestiżową uczelnią w Wielkiej Brytanii. Dlaczego? Bo pracował na to przez kilka stuleci. Zresztą, wizerunek konkretnej uczelni powinni tworzyć przede wszystkim jej studenci. W dużej mierze, to właśnie do nich należy jej promocja, chociażby poprzez uczestnictwo w najrozmaitszych projektach, przedsięwzięciach czy imprezach poza szkołą.

Czy można liczyć na to, że w niedalekiej przyszłości w KPSW prócz licencjatu będzie można uzyskać tytuł magistra?

Dziekani wydziałów KPSW uwzględnili w swoich planach rozwoju uczelni na najbliższe cztery lata podniesienie do poziomu magisterskiego po jednym z kierunków. Sądzę, że mogą to być takie kierunki jak pedagogika, filologia angielska czy fizjoterapia; kierunki duże, sprawdzające się wśród osób wybierających akurat naszą szkołę.

Jakiej rady udzieliłaby Pani przyszłym studentom KPSW?

Moim zdaniem, studia to najciekawszy okres w życiu, który należy wykorzystywać w pełni. To nie tylko uczelnia i zajęcia akademickie, lecz także działanie poza szkołą, możliwość rozwoju intelektualnego i towarzyskiego we własnym zakresie; czerpania korzyści zarówno z tego, co daje uczelnia, jak i z zabawy czy rozmów we wspólnym gronie. Korzystajcie więc.

Dziękuję za rozmowę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
618
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group