Śliska i mokra nawierzchnia z powodu padającego deszczu, nieczynna sygnalizacja świetlna, oraz nieuwaga kierowców przyczyniły się do kolizji, do której doszło w środę po południu przy ulicy Wolności u wlotu ul. Wojska Polskiego.
Z pierwszych ustaleń wynika, że kierowca volkswagena busa, wjeżdżając z Wojska Polskiego, wymusił pierwszeństwo i nie zauważył jadącego drogą główną pojazdu marki Mitsubishi na zgorzeleckich numerach.
Doszło do stłuczki i częściowego rozbicia obydwu pojazdów. Na szczęście nikomu z uczestników kolizji nic poważnego się nie stało. Do szpitala z drobnymi obrażeniami trafił kierowca mitsubishi.
Miejsce to ma fatalną „sławę” wśród jeleniogórskich kierowców. W maju na tym skrzyżowaniu doszło do zderzenia jadącej na sygnale karetki pogotowia z samochodem ciężarowym. Okoliczności tamtej kolizji były niemal dokładnie takie same.
– Kierowcy często „zapominają” o światłach, nie są cierpliwi i ruszają za wcześniej, zarówno od strony Wojska Polskiego, jak i Wolności – komentują policjanci. Kiedy ruch jest mniejszy, niektórzy jadący głównym traktem rozpędzają się. Wystarczy, że ktoś wyjedzie z podporządkowanej ul. Wojska Polskiego i nieszczęście gotowe.